Bramkarz Porto, a jeszcze nie tak dawno - jako kapitan Realu Madryt - wielki rywal Messiego, gdy w lidze hiszpańskiej toczyli zacięte pojedynki, miał w środę rano atak serca, który poruszył cały piłkarski świat. Szybka interwencja lekarzy najpierw na treningu, a potem w szpitalu, natychmiastowa operacja - zapobiegły większemu nieszczęściu i wieczorem Casillas czuł się zdecydowanie lepiej, o czym świadczyło opublikowane zdjęcie w mediach społecznościowych. Messiego również poruszyła ta informacja. Po znakomitym występie w półfinale Ligi Mistrzów, w którym jego dwa gole (numer 599. i 600 w barwach Barcelony) przesądziły o wysokim zwycięstwie z Liverpoolem pokazał, że pamięta o hiszpańskim bramkarzu. "Jesteśmy zadowoleni z wyniku. Teraz jednak musimy jeszcze jechać na Anfield, gdzie nie będzie łatwo i gdzie znakomity Liverpool z pewnością postara się nas przycisnąć. To najważniejszy moment sezonu i musimy być jeszcze bardziej zjednoczeni. Chciałbym także przekazać pozdrowienia dla Ikera Casillasa i życzyć mu szybkiego powrotu do zdrowia" - napisał Messi na swoim koncie na Instagramie. R Zobacz wyniki Ligi Mistrzów