"Marca" błędnie podaje, że działo się to w 2009 roku, tymczasem chodzi o wydarzenia z wczesnej wiosny 2010 r. Wówczas "Lewy" był napastnikiem Lecha Poznań, a Bakero pracował w polskiej Ekstraklasie, prowadząc Polonię Warszawa. 28 lutego "Czarne Koszule" zostały rozbite u siebie przez "Kolejorza" 0-3, a "Lewy" strzelił pierwsze dwa gole. Po tym meczu Bakero zaproponował "Dumie Katalonii" sprowadzenie Polaka. Nazwał Roberta "wielkim napastnikiem", jednak Barca pół roku wcześniej sprowadziła Zlatana Ibrahimovicia i uznała, że kolejny napastnik o podobnym profilu nie jest jej potrzebny. Nawet jeśli miał kosztować tylko cztery miliony euro. Lewandowski natomiast w 2010 roku trafił do Borussii Dortmund, po czterech latach przenosząc się do Bayernu Monachium, i w Bundeslidze gra do dziś, będąc jej największą gwiazdą. Bask, zanim został trenerem, był bardzo dobrym piłkarzem, a w Barcelonie grał w latach 1988-96. Barcelona zmierzy się z Bayernem w piątek 14 sierpnia w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, który odbędzie się w Lizbonie. Transmisja w Polsacie Sport Premium. Zobacz szczegóły z Ligi Mistrzów! PP, MB