Kliknij, żeby zobaczyć zapis relacji na żywo z meczu Ajax - TottenhamTutaj znajdziesz zapis relacji na żywo dla urządzeń mobilnych Tottenham zagra pierwszy raz w finale Ligi Mistrzów. Londyńczycy nie są jednak bez sukcesów w europejskich pucharach. W sezonie 1962/63 zdobyli nieistniejący już Puchar Zdobywców Pucharów, a w sezonach 1971/72 i 1973/74 wygrali Puchar UEFA. Podopieczni Erica ten Haga przystępowali do środowego meczu w lepszej sytuacji. Przecież w Londynie zwyciężyli 1-0. Gospodarze dokonali dwóch zmian w porównaniu do tamtego spotkania. Noussair Mazraoui zastąpił Joela Veltmana, natomiast w ostatniej chwili za anonsowanego nawet w jedenastce Davida Neresa wskoczył Kasper Dolberg. Brazylijczyk doznał urazu na rozgrzewce i nie usiadł nawet na ławce rezerwowych. "Koguty" również zmieniły dwa ogniwa w porównaniu do pierwszego pojedynku. Do składu wrócił Son Heung-min, który wtedy pauzował za kartki, a od początku wyszedł także Moussa Sissoko. Fernando Llorente musiał usiąść na ławce, a Davinson Sanchez jest kontuzjowany, podobnie jak największa gwiazda Tottenhamu - Harry Kane. Ajax bardzo szybko jeszcze polepszył swoją sytuację. Gospodarze objęli prowadzenie już w piątej minucie. Lasse Schoene dośrodkował z rzutu rożnego, a Matthijs de Ligt uderzeniem głową posłał piłkę do siatki. 19-letni obrońca został czwartym nastolatkiem, który strzelił gola w półfinale Ligi Mistrzów. Wcześniej tej sztuki dokonali: Nordin Wooter (Ajax, 1996), Obafemi Martins (Inter Mediolan, 2003) i Kylian Mbappe (AS Monaco, 2017). Tottenham mógł wyrównać już minutę później. Son jednak trafił słupek z bardzo ostrego kąta, a dobita Christiana Eriksena została zablokowana. Z kolei w 23. minucie Dele Alli zagrał prostopadle do Koreańczyka, którego strzał był jednak za słaby, aby zaskoczyć Andre Onanę. Natomiast w 30. minucie z piłką przedarł się Duszan Tadić, ale strzelił tylko obok słupka. Ajax zadał drugi cios w 35. minucie. Akcję rozpoczął Tadić, Danny van den Beek podciągnął piłkę i podał do niego, Serb wycofał do nadbiegającego Hakima Ziyecha, który z narożnika pola karnego uderzył nie do obrony. W przerwie Mauricio Pochettino dokonał zmiany. Napastnik Llorente zastąpił pomocnika Victorę Wanyamę. "Koguty" próbowały strzelić najpierw kontaktowego gola. W 53. minucie Lucas Moura zagrał w kierunku długiego słupka, gdzie po koźle uderzył Alli, ale Onana sparował piłkę na rzut rożny. Dwie minuty później goście dopięli swego. Danny Rose jeszcze na własnej połowie założył "siatkę" de Ligtowi, piłkę przejął Alli, jednak zabrał mu ją Moura i unikając wślizgu Schoenego zdobył bramkę z pola karnego. To nie był koniec. W 59. minucie było już 2-2. Son zagrał na prawą stronę do Kierana Trippiera, który dośrodkował w pole karne, gdzie Llorente nie potrafił pokonać z kilku metrów Onany. Bramkarz Ajaksu odbił piłkę, a w jej złapaniu przeszkodził mu Schoene. Nieporozumienie wykorzystał Moura, który przejął futbolówkę, cofnął się z nią, a następnie oddał strzał tuż przy słupku, którego nie zablokował Frenkie de Jong! Między jednym a drugim trafieniem Brazylijczyka minęło tylko 204 sekundy. Z kolei w 63. minucie gospodarze znowu mogli wyjść na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z lewej strony w polu karnym strzelał Ziyech, ale tuż obok słupka. Marokańczyk był bliski zdobycia bramki także w 79. minucie. Jego uderzenie z linii pola karnego zatrzymało się jednak na słupku. Natomiast Tottenham swoją najlepszą szansę miał w 87. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Jan Vertonghen "główkował" z kilku metrów, ale piłka trafiła w poprzeczkę, a dobitkę odbił Onana na linii bramkowej! W doliczonym czasie gry kolejną okazję miał Ziyech, jednak Hugo Lloris sparował piłkę, z kolei strzał Tadicia był niecelny. Potem, przy rzucie rożnym, w pole karne gospodarzy pobiegł Lloris, ale nie dało to efektu. Stało się jednak coś niesamowitego. Praktycznie już po końcu doliczonych pięciu minut padł gol dla Tottenhamu. Lloris wybił piłkę, Llorente ją zgrał, Alli podał do wbiegającego Moury, który mimo asysty obrońców rywala strzelił poza zasięgiem Onany. Brazylijczyk został piątym piłkarzem, który "ustrzelił" hat-tricka w półfinale Ligi Mistrzów. Poprzednio dokonali tego: Alessandro del Piero, Ivica Olić, Robert Lewandowski i Cristiano Ronaldo. W finale 1 czerwca, który odbędzie się na stadionie Atletico Madryt, Tottenham zagra z Liverpoolem. "Koguty" są 40. klubem, który wystąpi w decydującym meczu Pucharu Europy/Ligi Mistrzów. To będzie dopiero trzeci raz w historii, kiedy finał europejskiego pucharu będzie tylko angielski. W 1972 roku zmierzyli się ze sobą Tottenham i Wolverhampton (Puchar UEFA), a w 2008 Manchester United i Chelsea (Liga Mistrzów). Liga Mistrzów: wyniki, strzelcy, terminarz Paweł Pieprzyca