Młodzi zawodnicy Ajaksu zachwycają Europę w tej edycji Ligi Mistrzów. Najpierw odwrócili losy pojedynku z Realem, pewnie wygrywając w rewanżu w Madrycie 4-1, potem dokonali być może jeszcze większej sztuki - choć wynik tego nie pokazuje (2-1) - wyrzucając z Champions League Juventus Turyn, którego jasnym celem było zwycięstwo w tych rozgrywkach. Okazuje się jednak, że zarobki młodych piłkarzy z Amsterdamu mają się w zasadzie nijak do tego, co dostają ich rywale. I dotyczy to całej ósemki ćwierćfinalistów Ligi Mistrzów. Podczas gdy gracze Ajaksu mogą liczyć w sumie na 53 miliony euro za sezon (dane za 2017-18), następne "od dołu" jest Porto, wypłacające wynagrodzenia na poziomie 85 mln. Juventus w tej swoistej klasyfikacji byłby na piątym miejscu w kolejności (259 mln euro, choć trzeba wziąć poprawkę, że liczby dotyczą okresu, gdy Cristiano Ronaldo jeszcze nie grał w Turynie). Bezapelacyjnie góruje nad wszystkimi Barcelona - z wydatkami na kontrakty w wysokości 529 milionów euro - głównie dzięki Leo Messiemu. Poza Katalończykami, bardzo dobrze płacą również kluby angielskie: Manchester United - 334 mln euro, Liverpool - 228, Manchester City - 293 oraz Tottenham - 167. Jak się okazuje, pieniądze nie zawsze odgrywają decydującą rolę. RP <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-P-liga-mistrzow-cwiercfinaly,cid,636,rid,3566,sort,I" target="_blank">Zobacz wszystkie wyniki Ligi Mistrzów</a>