Sprawdź sytuację w grupie G Ligi Mistrzów - Kliknij tutaj! Początek starcia legend Ligi Mistrzów upłynął pod znakiem dominacji Realu Madryt. "Królewscy" nie przestraszyli się wygwizdującej ich niemiłosiernie publiczności na San Siro i od pierwszego gwizdka sędziego Howarda Webba zaatakowali Milan. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w 4. minucie znakomicie uderzył Gonzalo Higuain, ale piłkę po jego strzale opuszkami palców wybił na rzut rożny bramkarz gospodarzy, Christian Abbiati. Kilka chwil później szczęścia spróbował Cristiano Ronaldo, ale strzał geniusza z Portugalii nie znalazł drogi do siatki rywali. Znacznie bliżej szczęścia był w 13. minucie meczu Angel Di Maria. Argentyńczyk znalazł się w znakomitej sytuacji, po tym jak szarżował prawą stroną, ale jego strzał minął bramkę Abbiatiego o centymetry! W kolejnych minutach inicjatywę starał się przejąć Milan, ale ani Zlatan Ibrahimović, ani Ronaldinho nie potrafili znaleźć sposobu na jak zwykle pewnego w bramce Realu Ikera Casillasa. Hiszpański bramkarz poważnie napocić musiał się właściwie tylko raz - w 30 minucie Ibrahimović przedarł się przez obronę Realu, ale golkiper Realu powstrzymał szarżującego "Ibrakadabrę". Gdy wydawało się, że kibice na San Siro w pierwszej połowie nie obejrzą bramek, świetną akcję rozegrał Real. Piłka niczym hokejowy krążek sunęła pomiędzy kolejnymi graczami Realu, aż w końcu Di Maria zagrał do Higuaina, a ten nie dał żadnych szans rozpaczliwie interweniującemu Abbiatiemu. Drugą część meczu dobrze rozpoczęli podopieczni Jose Mourinho. Real znowu atakował z wielką pasją, ale tym razem żaden z graczy "Los Blancos" nie potrafił pokonać dobrze spisującego się Abbiatiego. Milan był przytłoczony i jasne stało się, że jeśli nie przeprowadzi zmian, to skończy się na tym, że siatka bramki gospodarzy będzie mocno podziurawiona. Trener Massimo Allegri, widząc niemoc swego zespołu, wprowadził na boisko lisa pola karnego, Filippo Inzaghiego. "Superpippo" potrzebował ledwie 17 minut, by odmienić losy meczu. Najpierw w swoim stylu wykończył akcję Ibrahimovicia, a na kwadrans przed końcem spotkania urwał się obrońcom Realu i posłał piłkę pod nogami bezradnego Casillasa. San Siro eksplodowało radością i nikt nie zwracał uwagi na Mourinho, który wprost oszalał przy bocznej linii boiska! Gdy wydawało się, że trzy punkty zostaną w stolicy Lombardii, akcję rozpaczy przeprowadził Real. Wprowadzony na ostatnie minuty meczu duet Karim Benzema-Pedro Leon zapewnił "Królewskim" remis. "Enfant terrible" francuskiej piłki zagrał do Leona, a ten uderzył obok interweniującego Abbiatiego i tym razem szał radości na San Siro objął tylko sektor gości. Po czterech kolejkach zmagań w grupie G Real ma 10 punktów i jest właściwie pewny awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Mimo drugiej pozycji w tabeli, znacznie trudniejsze zadanie ma Milan. "Rosso-neri" na dwie kolejki przed zakończeniem fazy grupowej zgromadzili na swoim koncie tylko 5 punktów. AC Milan - Real Madryt 2-2 (0-1) Bramki: 0-1 Higuain (45.) 1-1 Inzaghi (67.) 2-1 Inzaghi (77.) 2-2 Pedro Leon (90+4.) Składy: Milan: Cristian Abbiati; Gianluca Zambrotta, Thiago Silva, Alessandro Nesta, Ignazio Abate; Gennaro Gattuso, Andrea Pirlo, Kevin-Prince Boateng; Ronaldinho (60-Filippo Inzaghi), Zlatan Ibrahimovic, Alexandre Pato (72-Massimo Ambrosini). Real: Iker Casillas; Sergio Ramos, Pepe (80-Pedro Leon), Ricardo Carvalho, Marcelo; Cristiano Ronaldo, Xabi Alonso, Mesut Oezil, Sami Khedira, Angel Di Maria; Gonzalo Higuain (74-Karim Benzema). Kliknij, by przeczytać zapis relacji meczu AC Milan - Real Madryt!