Dla Barcelony to ważne rozgrywki, ponieważ ma w nich coś do udowodnienia. W dwóch ostatnich edycjach zespół nie wychodził przecież z grupy. Od tego czasu "Duma Katalonii" potrafił jednak pokazać wyższość na krajowym podwórku, zostając w zeszłym sezonie mistrzem Hiszpanii po kilkuletniej przerwie. Teraz ma nastąpić odbicie w rozgrywkach międzynarodowych. I pierwszy krok został zrobiony. Barcelona na Stadionie Olimpijskim (Camp Nou jest remontowane) rozgromiła Royal Antwerp. Jedną z bramek zdobył "Lewy". Polak jest ostatnio skuteczny, bo strzelał gole w czterech meczach z rzędu. Po starciu z Belgami napastnik zabrał głos na swoim portalu społecznościowym. Anglicy zaskoczyli w sprawie oceny Roberta Lewandowskiego. Wytknęli mu jedno "W grze" - krótko i trafnie napisał Lewandowski. Polak zdobył już 100 bramek w europejskich pucharach. Napastnik pozostaje trzecim najlepszym strzelcem w historii Champions League. Dzięki 92 trafieniom (aż 69 z nich w Bayernie Monachium) historycznie w tych rozgrywkach ustępuje tylko Lionelowi Messiemu (129) i Cristiano Ronaldo (140). Czwarty jest Karim Benzema (90). Argentyńczyk, Portugalczyk i Francuz nie występują jednak obecnie w klubach Starego Kontynentu. Dwóch ostatnich gra w lidze saudyjskiej, a "La Pulga" w amerykańskiej. Robert Lewandowski ustanawia rekordy Pozostałe gole w europejskich pucharach "Lewy" zdobywał w rozgrywkach drugiej kategorii - po dwa w Lidze Europy i jej eliminacjach, a także odpowiednio jeden i trzy w poprzedniku tych zawodów, czyli Pucharze UEFA. Lewandowski przeszedł też do historii Barcelony z innego powodu. W dniu meczu miał liczył sobie bowiem 35 lat i 29 dni, a to oznacza, że został najstarszym strzelcem gola dla tego klubu w Lidze Mistrzów. Pod tym względem Polak poprawił rekord Gerarda Pique, który w 2021 zdobył bramkę w meczu przeciwko Dynamu Kijów, mając 34 lata i 260 dni. Hiszpańskie media pieją z zachwytu nad Barceloną. Mówią o finale Ligi Mistrzów Z postawy swoich podopiecznych, którzy wygrali dwa ostatnie spotkania po 5-0 (także z Betisem Sewilla w lidze - przyp. red.). zadowolony jest Xavi. "Myślę, że te dwa ostatnie mecze to najlepszy poziom, jaki pokazaliśmy pod moją wodzą. To droga, którą należy podążać" - stwierdził szkoleniowiec.