Ostatnie lata nie były najlepsze dla Barcelony. Po raz pierwszy od sezonu 2003/04 klub przez trzy lata nie wywalczył mistrzostwa Hiszpanii, w poprzednim sezonie w ogóle został nawet bez żadnego trofeum, a poza tym po raz pierwszy od ponad 20 lat odpadł już w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Innym problemem były długi, które przekroczyły kwotą miliarda euro, co było jedną z przyczyn odejścia z zespołu ikony Lionela Messiego. Argentyńczyk po wygaśnięciu kontraktu przeszedł za darmo do PSG. Nic dziwnego, że "Duma Katalonii" postanowiła odświeżyć skład i przed obecnymi rozgrywkami dokonała kilku wzmocnień. Przyszli m.in.: Robert Lewandowski, Raphinha czy Jules Kounde. "Barcelona znowu jest magnesem. To piękne. W oczach piłkarzy podpisujących kontrakt z nami widać dumę, a to pomaga, gdy konkuruje się z klubami, które mają większy budżet i mogą zaoferować zawodnikom lepsze zarobki" - powiedział Cruyff. FC Barcelona jest niepokonana w tym sezonie "Gracze, którzy do nas przyszli, chcieli podpisać kontrakty, za co jesteśmy im wdzięczni, bo uwierzcie, mieli lepsze oferty niż od nas. Zdecydowali się jednak podążać za marzeniami, żeby przejść do historii" - dodał. Klub z Camp Nou jest niepokonany w tym sezonie, a w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów pokonał Viktorię Pilzno 5-1. "Zespół zaczął naprawdę dobrze, a szkoleniowiec wykonał naprawdę dobrą robotę. Ma pozytywny ból głowy... dobry skład do wyboru. Jeśli będzie to trwało w ten sposób, to miasto ponownie ożyje. Nawet na mniejsze mecze nasz stadion jest wyprzedzany i to pokazuje nastrój. Widać, jak ludzie są zadowoleni z dokonanych przez nas transferów. Czuć, że wszyscy odżyli, ten klub tego potrzebował" - tłumaczył Cruyff. Mecz Barcelona - Bayern już dziś o godz. 21.00. Transmisja w Polsacie Sport Premium i na Polsat Box. Komentują go Bożydar Iwanow i Sebastian Chabiniak. Przegapiłeś 1. kolejkę Ligi Mistrzów? Zobacz skróty wszystkich meczów!