Pierwsze spotkanie na Santiago Bernabeu pomiędzy Realem Madryt a Manchesterem City zakończyło się remisem 1:1, ale w rewanżu na Etihad Stadium podopieczni Guardioli nie pozostawili już żadnych złudzeń, wygrywając pewnie 4:0. Robert Lewandowski i spółka w tym sezonie mierzyli się z Realem Madryt aż pięciokrotnie (dwa razy w lidze, dwa razy w Pucharze Króla i raz w meczu o Superpuchar Hiszpanii), więc doskonale wiedzą, jak trudnym i wymagającym przeciwnikiem są "Królewscy". "Duma Katalonii" zdołała wygrać trzy z tych spotkań, ale ani razu aż tak nie zdominowała podopiecznych Carlo Ancelottiego. Ostatnie El Clasico zakończyło się natomiast ich całkowitym blamażem i porażką 0:4. Piłkarze FC Barcelona nie mogli wyjść z podziwu Teraz dokładnie takim samym wynikiem "Obywatele" pokonali Real Madryt. Dobrze poinformowany w sprawach związanych z FC Barceloną dziennikarz Javi Miguel informuje, że w trakcie tego spotkania grupowy czat piłkarzy "Dumy Katalonii" dość mocno się rozgrzał. Robert Lewandowski i spółka mieli być pełni podziwu wobec tego, co w środowy wieczór zaproponował zespół Pepa Guardioli. Czytaj również: Niebywały wyczyn trenera Realu Madryt. Od razu po gwizdku Marciniaka Piłkarze "Barcy" pisali, że dawno nie widzieli Realu Madryt aż tak przytłoczonego. Inni zauważyli, że taka sytuacja miała miejsce w trakcie finału o Superpuchar Hiszpanii - FC Barcelona wygrała wówczas 3:1 i sięgnęła po swoje pierwsze trofeum z Robertem Lewandowskim w składzie. - Ależ oni są dobrzy - pisali zawodnicy katalońskiego klubu o Manchesterze City. Po zakończeniu meczu Xavi Hernandez miał osobiście wysłać gratulacje Pepowi Guardioli, który awansował do swojego czwartego finału Ligi Mistrzów w karierze. Gratulacje swoim byłym kolegom z zespołu mieli złożyć również Ferran Torres i Eric Garcia.