We wtorek fanów Barcelony i Napoli czekają wielkie emocje w Lidze Mistrzów. Oba zespoły zagrają rewanżowe starcie 1/8 finału. W pierwszej konfrontacji na Stadio Diego Maradona padł remis 1:1, co tylko podsyca napiętą atmosferę oczekiwania w obu klubach. Mistrzowie Włoch nie mają w zasadzie żadnych szans na obronę ligowego tytułu, a mistrzowie Hiszpanii tracą osiem punktów do prowadzącego w Primera Division Realu Madryt, więc głównym polem bitwy dla nich obu jest Champions League. Hiszpańskie dzienniki sportowe rzecz jasna poświęciły temu spotkaniu dużo miejsca na swoich okładkach. "Mundo Deportivo" pisze o "kluczowym meczu". Dziennikarze przekonują, że "Duma Katalonii" jest zobligowana do powrotu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów po czterech latach (ostatni raz grała w nim w sezonie 2019/20, kiedy to boleśnie przegrała z Bayernem Monachium). "W grze są prestiż klubu, wiarygodność jego projektu sportowego" - czytamy. Przywoływane są też cytaty trenerów obu zespołów. Szkoleniowiec przyjezdnych Francesco Calzona powiedział: "dla nas to także mecz sezonu". "Wszyscy za jednego!" - to z kolei hasło rzucone na "jedynce" przez "Sport". "Barcelona praktycznie gra o sezon. Xavi prosi kibiców o wsparcie w obliczu ubytków kadrowych i potrzeby klubu zajścia daleko w europejskich rozgrywkach" - napisali dziennikarze. Zwycięstwo i ćwierćfinał, albo katastrofa i ruina. Hiszpańskie media przed meczem Barcelona - Napoli Temat starcia na Stadionie Olimpijskim jest tym głównym również w madryckich gazetach. "Marca" głosi wprost: "Ćwierćfinał albo ruina", wskazując na to, że Barcelona nie może zawieść w spotkaniu tak ważnym pod kątem sportowym i finansowym. Redakcja przypomniała, że goście z Italii otrzymają od zarządu Antonio de Laurentiisa 10 milionów euro premii, jeśli tylko wyeliminują "Blaugranę". Na dość podobny nagłówek zdecydował się "As". "Zwycięstwo albo katastrofa" - można przeczytać. "Barcelona gra o teraźniejszość i przyszłość w tym jednym meczu z Napoli. Odpadnięcie może oznaczać (przyspieszone - red.) odejście Xaviego Hernandeza i pożegnanie z szansami gry na Klubowych Mistrzostw Świata" - zaznaczono. Awans do tych rozgrywek (które zostaną rozegrane w czerwcu i lipcu 2025 roku, po raz pierwszy w nowym formacie) dałby klubowi aż 50 milionów euro. Wypadnięcie za burtę Champions League spowoduje także dziurę budżetową w wysokości 10 milionów. Przypomnijmy, że Joan Laporta i jego działacze planując roczny budżet, zakładają w ciemno przychód związany z dojściem właśnie do ćwierćfinału LM. Słychać także coraz więcej głosów mówiących o tym, że Xavi - mimo zaplanowanego odejścia z klubu po sezonie - w razie odpadnięcia może złożyć dymisję w trybie natychmiastowym. O takim scenariuszu mówili w poniedziałkowym programie "El Chiringuito de Jugones" dziennikarze Pipi Estrada i Eduardo Inda, choć ich wiarygodność nie jest bardzo wysoka. Zdaniem tego drugiego, który jest dyrektorem "OkDiario", trener miał już powiedzieć o takiej decyzji swojemu otoczeniu. Atmosfera przed wtorkowymi wydarzeniami na Olimpijskim tylko gęstnieje. Początek meczu o godzinie 21:00. Relacja na żywo będzie rzecz jasna dostępna w Interii.