W Borussii na pewno nie wystąpi Łukasz Piszczek, który leczy kontuzję. Wątpliwy jest też udział w meczu Jakuba Błaszczykowskiego, który z powodu urazu nie mógł zagrać w spotkaniu z HSV Hamburg (6-2). - Cieszę się, że wreszcie będziemy grać częściej, niż dotychczas. Jeden mecz w tygodniu, to dla mnie za mało - nie ukrywa Robert Lewandowski. Kibice Borussii liczą na to, że "Lewy" będzie równie skuteczny, jak w minionych rozgrywkach Champions League, gdy zdobył aż 11 goli! Czy i tym razem klubowi z północy Niemiec uda się awansować do finału LM? Fachowcy wysoko oceniają szanse dortmundczyków, którzy trafili do grupy F z Arsenalem, Olympique Marsylia i SSC Napoli. Włoski klub był losowany dopiero z czwartego koszyka, ale Borussię czeka w Neapolu trudne zadanie. Rywal wicemistrzów Niemiec - wzmocniony latem m.in. Gonzalo Higuainem, Raulem Albiolem i Jose Callejonen - jest niepokonany u siebie w Serie A od grudnia ubiegłego roku. "Chcemy osiągnąć tam korzystny wynik, nawet mimo tego, że Napoli ma naprawdę dobry zespół" - przyznał Lewandowski "Dopiero teraz zaczyna się dla mnie prawdziwy sezon - dodał polski zawodnik, cytowany we wtorek przez agencje DPA i AP. Obie poświęcają piłkarzowi sporo miejsca. Druga z nich podkreśla, że Lewandowski - po zawirowaniach związanych z niedoszłym transferem do Bayernu Monachium - wrócił do formy z poprzedniego sezonu. W sobotę strzelił dwa gole w ligowym meczu z Hamburgerem SV. "Jesteśmy gotowi na inaugurację Ligi Mistrzów" - zapewnił szkoleniowiec BVB Juergen Klopp, który ma dużo szacunku dla środowego przeciwnika. "Trener przypomniał nam, że tutaj grał Diego Maradona (w latach 1984-91 piłkarz Napoli). Wejście na murawę tego stadionu będzie więc dla nas zaszczytem" - podkreślił pomocnik Borussii Nuri Sahin. Początek meczu w Neapolu o godz. 20.45. Transmisja w TVP 1 i Canal + Sport. INTERIA.PL zaprasza na najszybszą internetową relację LIVE minuta po minucie!