Kliknij TUTAJ, aby przejść do zapisu relacji na żywo z meczu: Leicester City - Atletico Madryt! Kliknij TUTAJ, aby przejść do zapisu relacji na żywo z meczu: Leicester City - Atletico Madryt na urządzenia mobilne! Hiszpanie, którzy przystąpili do rywalizacji w Anglii w najsilniejszym możliwym składzie bardzo szybko "usiedli" na rywalu. Drużyna Diego Simeone stosowała pressing, pod którym "Lisom" ciężko było wyjść z własnej połowy. Udało się dopiero na półmetku pierwszej części spotkania, kiedy po sprytnym odegraniu Christiana Fuchsa uderzył Shinji Okazaki. Japończyk przeniósł jednak piłkę nad poprzeczką bramki Jana Oblaka i Słoweniec nie musiał nawet interweniować. Sześć minut później, goście z Madrytu udokumentowali przewagę. Po kapitalnej wrzutce Filipe Luisa, zostawiony bez krycia w polu karnym Anglików Saul Niguez uderzył głową przy słupku i nie dał szans Kasperowi Schmeichelowi. Być może Duńczyk mógłby złapać piłkę, ale nie zrobił kroku w kierunku dalszego słupka, tylko stał na linii bramkowej i czekał na próbę Hiszpana. Między 30. a 33. minutą ciężko było w ogóle mówić o obecności "Lisów" na murawie. Podopieczni Craiga Shakespeara obserwowali tylko, jak piłka krąży od piłkarza do piłkarza Atletico. Wszystko działo się na połowie... gospodarzy. Na szczęście dla widowiska, Schmeichel zatrzymał celny strzał Saula, który szukał drugiej bramki. Leicester mogło wyrównać kilka minut przed zejściem do szatni, ale Riyadowi Mahrezowi w polu karnym Oblaka zabrakło siły, aby zaskoczyć bramkarza Atletico. Słoweniec spokojnie chwycił próbę Algierczyka. Menadżer Anglików w przerwie dokonał podwójnej zmiany i wprowadził na boisko Leonardo Ulloę i Bena Chilwella. Efekt był piorunujący. Jakby zespoły zamieniły się w szatni koszulkami. Chilwell już po chwili uderzył nad bramką, a dziesięć minut później zaliczył zagranie, po którym Jamie Vardy wyrównał. Anglik dopadł do piłki w olbrzymim zamieszaniu i zaskoczył Oblaka. "Lisy" złapały wiatr w żagle, ale Ulloa i Vardy byli blokowani w kluczowych momentach. Publiczność strzałami nad bramką straszył z kolei Mahrez. Tempo narzucone przez gospodarzy było imponujące, ale na ostatnie 20 minut wyraźnie zabrakło sił. "Los Colchoneros" blokowali wrzutki, bądź nie pozwalali napastnikom dochodzić do sytuacji bramkowych. "Lisy" w końcówce atakowały "na hura", ale słynące z defensywnej gry Atletico doskonale radziło sobie nawet z wbiegającym w pole karne Kasperem Schmeichelem. Remis pozwolił Atletico awansować do półfinału Ligi Mistrzów. Rywala zespół "Cholo" Simeone pozna w piątek po losowaniu w siedzibie UEFA. Leicester City - Atletico Madryt 1-1 (0-1) 0-1 Saul Niguez (26.) 1-1 Jamie Vardy (61.) Leicester: Kasper Schmeichel - Danny Simpson, Yohan Benalouane (46, Ben Chilwell), Wes Morgan (84, Daniel Amartey), Christian Fuchs - Wilfred Ndidi, Danny Drinkwater, Riyad Mahrez, Marc Albrighton, Shinji Okazaki (46, Leonardo Ulloa) - Jamie Vardy. Atletico: Jan Oblak - Juanfran (55, Lucas Hernandez), Diego Godin, Stefan Savić, Filipe Luis (74, Angel Correa) - Gabi Fernandez, Jose Maria Gimenez, Saul Niguez, Yannick Ferrreira-Carrasco (69, Fernando Torres), Koke - Antoine Griezmann. Kamil Kania Liga Mistrzów - sprawdź terminarz i wyniki!