Jean-Pierre Papin to jeden z symboli złotych czasów Olympique Marsylia. Były reprezentant Francji był we wtorek wieczorem na Velodrome podczas meczu Ligi Mistrzów z Tottenhamem przegranym 1-2. Francuska drużyna zajęła w grupie ostatnie miejsce i odpadła z rozgrywek. Jean-Pierre Papin ma pełnić funkcje strategiczne Papin oglądał ten mecz z loży prezydenckiej w towarzystwie szefa klubu Pablo Longorii. Szef OM chce ściągnąć Papina do klubu jako doradcę. "W klubie ma pełnić funkcje strategiczne" - donosi L’Equipe. To nie pierwsza próba ściągnięcia Papina do Marsylii. W 2016 roku próbował go zwerbować Jacques-Henri Eyraud, prezes OM w latach 2016-21, ale wówczas się to nie udało. Teraz to możliwe; dwa dni temu Papin zrezygnował ze stanowiska trenera Chartres gdzie pracował od lata 2020. W klubie C’Chartres Football zastąpił wtedy Jeana-Guy Wallemme, mistrza Francji z Lens. Klub gra na czwartym poziomie rozgrywkowym, nie wygrał czterech ostatnich meczów. Jean-Pierre Papin, król Marsylii Papin to legenda. W latach 1986-92 zagrał dla OM 257 meczów i strzelił aż 182 bramki. Cztery razy był w jej barwach królem strzelców ligi francuskiej. W 1991 roku zdobył "Złotą Piłkę" France Football. Mimo nieprzesadnie imponującego wzrostu (176 cm) bardzo dobrze grał głową. Jego znakiem firmowym były fantastyczne strzały z woleja.