Napastnik krakowskiej Wisły wierzy, że pomimo znakomitej formy Frankowskiego i Żurawskiego, trener Kasperczak postawi na niego w odpowiednim momencie. - Pocieszam się, że naszymi przeciwnikami są ludzie, którzy już wszystko osiągnęli, a Wisła chciałaby wreszcie wystąpić w Lidze Mistrzów. Zobaczymy, jak w środę mecz się ułoży, jaki będzie wynik, kogo trener będzie potrzebował. Muszę po prostu poczekać na swoją szansę. Jest dużo meczów i co trzy dni nie da się grać na pełnych obrotach - wyjaśnił Kuźba.