Starcie Liverpool F.C. i Realu Madryt był bez wątpienia ozdobą wtorkowego wieczoru z Ligą Mistrzów - obie ekipy miały sobie bowiem coś do udowodnienia po ostatnim finale Champions League: "Królewscy" chcieli potwierdzić swoją dominację nad oponentami, "The Reds" chcieli zaś zmyć porażkę sprzed miesięcy. Potyczka lepiej zaczęła się dla LFC - gospodarze wyszli na prowadzenie dzięki wspaniałemu strzałowi Darwina Nuneza piętką, a następnie wykorzystali kompletne "zaćmienie" ze strony Thibauta Courtoisa, który nieporadnie próbował przyjmować piłkę, a ta... trafiła do Mohameda Salaha. Egipcjanin bez mrugnięcia okiem podwyższył na 2-0. Liverpool F.C. - Real Madryt. Alisson Becker z okropnym błędem, Vinicius z kolejnym golem Komedia bramkarskich pomyłek na tym się nie zakończyła. Najpierw jednak Vinicius wlał nową nadzieję w serca fanów "Los Blancos", strzelając precyzyjnie do bramki Liverpoolu - w tej sytuacji nie było jednak nic przesadnie niezwykłego, w przeciwieństwie do kolejnego trafienia Brazylijczyka. W 36. minucie poszedł on do końca za akcją, dzięki czemu skorzystał na błędzie Alissona Beckera - ten otrzymał podanie od Joego Gomeza i przy próbie wybicia... trafił wprost w napastnika rywali. Futbolówka wpadła do siatki i zrobiło się 2-2... Liga Mistrzów. Pary ćwierćfinałowe poznamy w przyszłym miesiącu Zwycięzca dwumeczu w 1/8 finału Ligi Mistrzów kolejnego rywala pozna w losowaniu już 17 marca. Tegoroczne rozgrywki Champions League zakończą się na Ataturk Olympic Stadium w Stambule. Czy podopieczni Ancelottiego lub Kloppa zdołają znów sięgnąć po upragniony puchar? Bliżej takiego sukcesu będzie im bez fatalnych pomyłek golkiperów...