Unai "Good Ebening" Emery - gwiazda Ligi Mistrzów i rankingu Elo Villarreal to jedno z najmniejszych miast w historii Ligi Mistrzów, ale w ćwierćfinale wielkość tamtejszego klubu musiał właśnie uznać Bayern z Robertem Lewandowskim (to zresztą drugi półfinał LM dla klubu z 50-tys. miasta). Wielkość trenera Unaia Emery'ego najlepiej pokazuje trenerska odsłona piłkarskiego rankingu Elo, unaoczniająca postęp dokonywany przez drużyny pod wodzą danego szkoleniowca. Unai Emery w tym rankingu jest na jedenastym miejscu w historii. Nie na jedenastym w Hiszpanii czy w Lidze Mistrzów. Na jedenastym miejscu w całej historii futbolu! Ten wykres pewnie i tak nie zmieni opinii o hiszpańskim trenerze w Paryżu, gdzie wciąż pamięta mu się ligomistrzową klęskę PSG z Barceloną 1-6. Czy Emery zostanie doceniony w Anglii, gdzie nie poszło mu w Arsenalu i gdzie wciąż drwiono z jego akcentu, a zwłaszcza z "good ebening"? Pokonanie przez Villarreal Liverpoolu w półfinale Ligi Mistrzów może wpłynąć nawet na największych koneserów tego typu filmików i angielskiego humoru. "Najważniejszego gola w historii Villarreal CF" zdobył Samu Chukwueze, którego droga do Ligi Mistrzów była wyjątkowo kręta i wiodła przez konflikt z rodziną i boską interwencję. Czy gol Roberta Lewandowskiego wystarczy do króla strzelców Ligi Mistrzów? Zanim Samuel Chukwueze zdobył bramkę, gola strzelił Robert Lewandowski, a zanim Robert Lewandowski kopnął na 1-0, kopnął rywala tak, że mógł wylecieć z boiska z czerwoną kartką (pierwszy raz od dziewięciu lat i meczu Bayernu z HSV, w którym główną rolę zagrał znany z Lecha Poznań Artjoms Rudnevs). Gola Polaka można nazwać majstersztykiem, a można określić po prostu 13. golem w tym sezonie LM. To pozwala Lewandowskiemu utrzymywać prowadzenie w klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów 2021/2022, ale czy pozwoli ją wygrać? Za jego plecami już czai się... Karim Benzema - kandydat nr 1 do Złotej Piłki Wszystko rozegrało się w ciągu ok. 10 minut. Jeszcze w 80. minucie obu wtorkowych ćwierćfinałów Ligi Mistrzów, Bayern prowadził 1-0 i nacierał, by wywalczyć awans przed dogrywką, a Real przegrywał z Chelsea 0-3. "Królewscy" doprowadzili jednak do dogrywki, w której znów decydujący cios zadał Karim Benzema. CZYTAJ TEŻ: Benzema w życiowej formie jako 34-latek. Czym się zajada? Kulisy metamorfozy To sprawia, że Benzema staje się faworytem do wygrania Złotej Piłki "France Football", pierwszy raz przyznawanej w nowej wersji, za sezon, a nie za rok kalendarzowy. Kibice Realu i Francuzi nie mają wątpliwości. Majstersztyk Luki Modricia podał tlen Realowi Nie byłoby tego gola Benzemy w dogrywce meczu Real - Chelsea, gdyby we wspominanej 80. minucie Luka Modrić nie zanotował najwspanialszej asysty tego sezonu, gdy idealnie przetransportował piłkę na buta Rodrygo. Jak stwierdził dziennikarz Fabrizio Romano, ta asysta Modricia powinna być pokazywana w muzeum. "To nie futbol, to sztuka" - napisał. A Real Madryt na swoim profilu szybko tę sztuką oprawił w ramy. CZYTAJ TEŻ: Luka Modrić, chorwacki fenomen Realu Madryt. Jakim cudem się nie starzeje? Atletico - Manchester City, wielka draka w ćwierćfinale W Madrycie w tym tygodniu wystawiano nie tylko sztukę za sprawą Modricia, ale nie obyło się też bez kultury stricte fizycznej, czy wręcz kultury niskiej. W meczu Atletico - Manchester City z każdą minutą było goręcej, w końcu gospodarzom puściły nerwy, zaczęło się kopanie, odpychanie, a licznik żółtych kartek (i jednej czerwonej dla Felipe) bił coraz intensywniej. I tylko goli zabrakło, a w sumie o awansie City zdecydowało jedyne trafienie Kevina De Bruyne z Manchesteru. Pep Guardiola ostatecznie nie wystawił dwunastu piłkarzy, wykombinował jednak, jak przełamać obronę Atletico, w pierwszym meczu ustawioną w 1-5-5-0. W drugiej połowie rewanżu madrytczycy przeszli metamorfozę rodem z telewizyjnych show o zaniedbanych paniach, robionych na bóstwo u kolejnych kosmetyczek i fryzjerek. Atletico atakowało z dawną niewidzianą werwą i polotem, które jednak z czasem ustąpiły pola nerwom. Wszystkie skróty Ligi Mistrzów online w Interia Sport - ZOBACZ! Liverpool - Benfica jak wesołe miasteczko Wesoło bywa za to u Jürgena Kloppa i faktycznie, ćwierćfinał Liverpool - Benfica miał w sobie spory pierwiastek braku odpowiedzialności. Gole tracone przez obie ekipy (Ibrahima Konate strzelił niemal identycznie i w pierwszym, i w drugim spotkaniu; o czymś takim jak wnioski w Portugalii ostatnio nie słyszano) bardziej niż podziwiać kunszt strzelców, podkreślają beztroskę obrońców, którzy gratis do darowanych piłek powinni wręczać watę cukrową. Skończyło się na 3-3, wyniku, który w Liverpoolu jest darzony szczególnym sentymentem. Kto tam, panie, w półfinałach Ligi Mistrzów? W półfinałach Ligi Mistrzów czekają nas dwa boje angielsko-hiszpańskie. Liverpool FC - Villarreal CFManchester City - Real Madryt Kiedy zostaną rozegrane półfinały LM? Mecze wyznaczono na 26-27 kwietnia oraz 3-4 maja. Transmisje wszystkich meczów Ligi Mistrzów na Polsacie Sport Premium, skróty wideo wszystkich spotkań LM na Sport.Interia.pl.