"Pamiętacie Kamila Kosowskiego? Dziś w Atenach pojawiła się informacja, że Panathinaikos jest nim zainteresowany. Polak miałby zastąpić Wootera na lewym skrzydle, a trener Alberto Malesani nie ma innej opcji na tę pozycję. Może jeszcze Szwed Nilsson mógłby grać na lewej pomocy, ale to też nie jest jego nominalna pozycja" - napisał w e-mailu do INTERIA.PL Antonis Economidis. Antonis obiecał trzymać rękę na pulsie i poinformować nas jak tylko coś się zmieni. Koło godziny 19:30 otrzymaliśmy kolejką wiadomość z Aten, w której nasz kolega z Grecji poinformował o rezygnacji "Koniczynek" z zatrudnienia "Kosy". "Wszystko się już wyjaśniło. Owszem nazwisko Kosowskiego było brane pod uwagę, ale sprawa już już nieaktualna. Z moich informacji wynika, że Polak miał kosztował za wiele. Panathinaikos postanowił teraz wzmocnić siłę ataku i obecnie chce kupić napastnika, którego nazwisko jest jeszcze owiane tajemnicą, ale który jutro ma przybyć do Aten. Wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie, ale to normalne dla okresu transferowego. Jedyną rzeczą tu w Atenach, które ciągle słyszysz, są nazwiska przeróżnych piłkarzy." Antonis poinformował nas również o przymiarkach włoskiego trenera do dwóch Włochów. "Włoskie media piszą dziś, że Malesani chce ściągnąć do Aten dwóch swoich rodaków. Chodzi o 31-letniego środkowego obrońcę Dele Adani oraz Roberto Guana, 24-letni pomocnik. Obaj w ostatnim sezonie grali w Brescii i są wolnymi zawodnikami z kartą zawodniczą na ręku." Dla INTERIA.PL - z Aten - Antonis Economidis (no copy please)