To był wieczór Messiego w Paryżu. Pierwszą bramkę zdobył w 19. minucie, drugą tuż przed przerwą, a do tego dołożył jeszcze dwie asysty przy bramkach Neymara oraz Carlosa Solera. Co więcej, już pierwszy gol był 10. trafieniem Messiego w tym sezonie, licząc wszystkie rozgrywki klubowe. A to oznacza, że Argentyńczyk zaliczył właśnie 17. sezon z rzędu, w którym osiąga dwucyfrową liczbę goli (udawało mu się od sezonu 2006/2007). W tym sezonie Messi zdobył 11 goli - cztery w Lidze Mistrzów, sześć w Ligue 1 i jeden w Superpucharze Francji. Leo Messi pobił rekord Pelego Po świetnym występie Argentyńczyka przeciwko Maccabi, statystycy zabrali się do analizowania jego osiągnięć. Według twitterowego profilu Barca Universum, Messi w meczu z Maccabi Hajfa prześcignął pod względem łącznej liczby bramek i asyst legendarnego Pelego. Brazylijczyk w całej seniorskiej karierze miał udział przy 1126 golach, a 35-letni Messi już przy 1127. Kamery przyłapały Roberta Lewandowskiego... Znów to zrobił! [WIDEO] Akurat na temat tego rekordu statystycy często się spierają, ponieważ w różny sposób często liczone są asysty, do tego za czasów gry Pelego statystyka nie była tak popularna jak dziś. Wątpliwości nie pozostawiają za to inne rekordy Pelego, które już wcześniej pobił Argentyńczyk. Pod koniec 2020 r. Messi w meczu z Realem Valladolid zdobył 644. bramkę dla Barcelony i prześcignął Brazylijczyka pod względem liczby bramek dla jednego klubu (Pele strzelił 643 gole dla Santosu). Rok temu Messi wyprzedził również Pelego w liczbie bramek zdobytych dla reprezentacji (Brazylijczyk strzelił 77, Messi już 90). Dzięki pokonaniu Maccabi PSG ma 11 punktów po pięciu kolejkach i jest liderem grupy H Ligi Mistrzów. Tyle samo punktów ma Benfica Lizbona, która pokonała Juventus Turyn (4-2) i to właśnie zespoły z Francji i Portugalii są pewne awansu do fazy pucharowej. A wszystkie tabele grup Ligi Mistrzów można zobaczyć TUTAJ. PJ