Kosmiczny czas Mbappe w Grecji. Hat-trick w siedem minut
Kylian Mbappe w ostatnich trzech meczach Realu Madryt nie strzelił gola. Co więcej, wyglądał zwyczajnie źle i był jednym z najgorszych piłkarzy "Królewskich". Brak bramek Francuza doprowadził do trzech spotkań bez wygranej. Na krytykę Mbappe odpowiedział hat-trickiem w siedem minut rywalizacji z Olympiakosem.

Kylian Mbappe rozgrywa znakomity sezon. Po trudnym początku w Realu Madryt już dawno nie ma już śladu. W nowe rozgrywki Francuz wszedł z przytupem, ale ostatnio przytrafił się nieco trudniejszy okres. Wszystko zaczęło się od wyjazdowego spotkania z Liverpoolem, w którym Mbappe był zupełnie niewidoczny.
To oczywiście zakończyło się dla niego pustym przebiegiem bramkowym. Podobnie stało się także w kolejnych spotkaniach wyjazdowych z Rayo Vallecano (bezbramkowy remis) oraz Elche (2:2). W obu tych meczach Mbappe był praktycznie niezauważalny na placu gry, a także w protokole strzeleckim.
Wielki występ Mbappe. Błyskawiczny hat-trick
Trzy niekorzystne rezultaty, trzy spotkania bez gola doprowadziły do wzmożonej dyskusji na temat formy Realu oraz samego Francuza. Testem miał być kolejny mecz poza domem - rywalizacja z groźnym Olympiakosem. Rozpoczęło się fatalnie, bo Real po ośmiu minutach przegrywał.
Do 20 minuty Mbappe ponownie był niewidoczny. Szybko został jednak podłączony do gry przez Viniciusa, który wyprowadził Francuza na pozycję sam na sam z bramkarzem, a Mbappe się nie pomylił. To była 22. minuta. Ledwie 120 sekund później Francuz ponownie wpisał się na listę strzelców.
Tym razem wykorzystał dośrodkowanie Ardy Gulera. W 29. minucie dopełnił dzieła, wykorzystując kolejną sytuację w polu karnym i skompletował hat-tricka w ledwie siedem minut, udowadniając, że głosy o spadku formy były zdecydowanie przesadzone i Xabi wciąż może na swoją gwiazdę liczyć.











