Kwestia dołączenia przez Erlinga Haalanda i Kyliana Mbappe do ścisłego grona najlepszych strzelców w historii Ligi Mistrzów - to już pytanie z gatunku "kiedy", a nie "czy". Obaj wykręcają wyniki, o jakich innym w ich wieku nawet się nie śniło. Nawet Cristiano Ronaldo i Lionelowi Messiemu. O Robercie Lewandowskim nie wspominając. Wczoraj Haaland wyprzedził Mbappe wśród najmłodszych zawodników, którzy dobili do 30. bramek w Lidze Mistrzów. A że strzelił ich wczoraj pięć - od razu poprawił swój dorobek do 33 trafień w Champions League. Dzięki temu jest też najlepszym strzelcem w historii tych rozgrywek przed ukończeniem 23. roku życia. Norweg, który w LM gra od czterech lat, utrzymując takie tempo strzelanych bramek trafi na podium strzelców wszech czasów jeszcze przed 30. urodzinami. Trzecie miejsce w tej klasyfikacji obecnie zajmuje Robert Lewandowski. Piłkarz, który będąc w wieku Haalanda, wciąż czekał na debiut w LM. Robert Lewandowski w wieku Haalanda czekał na debiut w LM Porównywanie osiągnięć obu zawodników w obecnym wieku Haalanda obrazuje dwie rzeczy: jak fenomenalny poziom w niezwykle młodym wieku prezentuje Norweg, a także jak niesamowicie w dalszych latach swojej kariery rozwinął się Lewandowski. Mimo "utraconej" - z perspektywy europejskiego topu - młodości. Bowiem dopiero dzień po swoich 22. urodzinach Lewandowski debiutował w Bundeslidze pod skrzydłami Juergena Kloppa. Haaland w jego ówczesnym wieku - miał już na koncie 62 gole w lidze niemieckiej i transfer do Premier League w kieszeni. A mimo tak późnego startu Lewandowski zdołał zostać drugim najlepszym strzelcem w historii Bundesligi, ustępując jedynie legendarnemu Gerdowi Muellerowi. Podobnie było w Champions League. W niej Lewandowski debiutował dopiero, mając na karku 23 lata i 23 dni. W jego wieku Haaland miał już na koncie 33 gole w LM, a Kylian Mbappe - 31. Lewandowski - zero. A mimo tego w późniejszych latach mozolnie wdrapywał się na szczyty piłkarskiego Olimpu. Dziś w klasyfikacji strzelców wszech czasów wyprzedzają go jedynie Cristiano Ronaldo i Lionel Messi. Haaland i Mbappe kontra Ronaldo i Messi Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem - Erling Haaland i Kylian Mbappe pobiją dorobek strzelecki Lewandowskiego. Pytanie, czy dorównają Ronaldo i Messiemu pozostaje otwarte. Na obecnym etapie kariery Norweg i Francuz notują znacznie lepsze liczby od Portugalczyka i Argentyńczyka. Ronaldo przed ukończeniem 23. roku życia miał na koncie zaledwie 8 trafień w Lidze Mistrzów. Podobnie jak Lewandowski - zdecydowaną większość bramek zdobył na późniejszym etapie kariery i jest niekwestionowanym liderem z dorobkiem 140 trafień. Z kolei Messi - drugi na liście najlepszych strzelców ze 129 bramkami - przed 23. urodzinami zdobył ich 25. To mniej od Haalanda i Mbappe, ale i tak to jeden z najlepszych wyników w historii. Spośród zawodników, którzy w klasyfikacji wszech czasów wciąż wyprzedzają Haalanda i Mbappe, tylko pięciu innych w ich wieku miało na koncie dwucyfrowy dorobek bramkowy w LM. Poza Messim byli to Raul Gonzalez (21 bramek), Karim Benzema (17 bramek) oraz Andrij Szewczenko i Alessandro del Piero (obaj po 15 bramek). Pozostali mieli na tym etapie przynajmniej trzykrotnie mniejszy dorobek bramkowy. A tacy piłkarze jak Lewandowski, Filippo Inzaghi, Didier Drogba, czy Edinson Cavani - nie mieli nawet na koncie debiutu w Champions League. Gole w LM przed ukończeniem 23. roku życia: Cristiano Ronaldo - 8 (140)*, Lionel Messi - 25 (129)*, Robert Lewandowski - 0 (91)*, Karim Benzema - 17 (88)*, Raul Gonzalez - 21 (71), Ruud van Nistelrooy - 5 (56), Thomas Mueller - 8 (53)*, Thierry Henry - 8 (50), Zlatan Ibrahimović - 6 (48)*, Andrij Szewczenko - 15 (48), Filippo Inzaghi - 0 (46), Didier Drogba - 0 (44), Mohamed Salah - 2 (44)*, Neymar - 7 (43), Alessandro del Piero - 15 (42), Sergio Aguero - 5 (41), Kylian Mbappe - 31 (40)*, Edinson Cavani - 0(35)*, Fernando Morientes - 4 (33), Erling Haaland - 33* *Aktywni gracze