Od pierwszych minut jedenastka NŠ Mura zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny KF Shkendija była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Jánowi Krivákowi z jedenastki KF Shkendija. Była to 28. minuta meczu. Jedyną bramkę meczu dla NŠ Mura zdobył z rzutu karnego Luka Bobičanec w 28. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu NŠ Mura. W 52. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Nina Koutera z NŠ Mura, a w 56. minucie Antonia Pavicia z drużyny przeciwnej. W 64. minucie za Arbina Zejnullaiego wszedł Rubin Hebaj. W tej samej minucie trenerzy obu jedenastek postanowili odświeżyć składy, w drużynie KF Shkendija za Valjmira Nafiu wszedł Igor, a w zespole NŠ Mura Kai Cipot zmienił Stanišę Mandicia. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy arbiter przyznał kartkę Igorowi z KF Shkendija. Po chwili trener NŠ Mura postanowił bronić wyniku. W 74. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Mihaela Klepača wszedł Klemen Pučko, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie NŠ Mura utrzymać prowadzenie. W 82. minucie Ljupche Doriev został zmieniony przez Dashmira Eleziego, co miało wzmocnić jedenastkę KF Shkendija. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Lukę Bobičanec na Alena Kozara oraz Žigę Kous na Amadeja Marošę. W drugiej połowie nie padły bramki. Piłkarze KF Shkendija obejrzeli w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy jedną. Zespół KF Shkendija w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna NŠ Mura w drugiej połowie dokonała czterech zmian. To był dopiero pierwszy mecz w tej rundzie rozgrywek. Obie drużyny spotkają się w rewanżu, który odbędzie się 13 lipca w Murskiej Sobocie. Strata KF Shkendija wciąż jest do odrobienia.