Po 17 minutach dobrze znany Lechowi Poznań brazylijski piłkarz Kady zdobył pierwszego gola, a nim minęła pierwsza połowa także dobrze znany lechitom Senegalczyk Ibrahima Wadji wbił drugą bramkę. Mistrz Szwajcarii przegrywał w Baku 0-2 i wiele wskazywało na to, że i on zostanie rozbity przez Karabach Agdam tak jak Kolejorz, który tydzień temu przegrał aż 1-5. CZYTAJ TAKŻE: Trener Karabachu Agdam: Lech Poznań stracił serce Mecz z FC Zurich potoczył się jednak inaczej. Owszem, Szwajcarzy po przerwie zdobyli kontaktową bramkę po strzale Lindrita Kamberiego. Karabach odpowiedział natychmiast, po zaledwie dwóch minutach podwyższył na 3-1. Na listę strzelców wpisał się ponownie Wadji. Ostatecznie jednak szwajcarski mistrz miał dość czasu i sił, by rozmiary porażki zmniejszyć do 2-3. Reprezentant Kosowa Mirlind Kryeziu ustalił wynik przed końcem. Wynik 2-3 to zaskakująca porażka FC Zurich, ale nie zamyka mu drogi do awansu do trzeciej rundy podczas rewanżu w Zurychu. Jeżeli Karabach odpadnie, może jeszcze trafić na Lecha Poznań w Lidze Konferencji. GRA NAWROTA o Lechu Poznań. Dasz sobie radę z tym quizem? Inne wyniki Ligi Mistrzów: Piunik Erywań - FC Dudelange 0-1, Żalgiris Wilno - Malmö FF 1-0