Kopenhaga w drodze do fazy grupowej Ligi Mistrzów zatrzymała Raków Częstochowa. Po wygranej w Polsce, w rewanżu padł remis. Duńczycy awansowali potem do najważniejszych rozgrywek w Europie, a "Medaliki" rywalizują w Lidze Europy. Kopenhaga nie była faworytem do wyjścia z grupy, w której trafiła na Bayern, Manchester United i Galatasaray Stambuł. Okazało się jednak, że nie nie taki diabeł straszny jak go malują i po pięciu kolejkach, ekipa ze stolicy Danii wciąż ma szansę, aby zagrać w w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Na pewno przyczynił się do tego punkt zdobyty w Monachium. Gospodarze przystępowali do środowego meczu z kompletem "oczek" i wydawało się, że kolejne zwycięstwo jest pewne, nie wiadomo tylko w jakich rozmiarach. Tymczasem mistrzowie Niemiec nie byli sobie w stanie poradzić z mniej utytułowanym rywalem. Pomógł w tym na pewno Grabara. Polki bramkarz zatrzymał m.in. uderzenie Thomasa Müllera w pierwszej połowie czy rewelacyjnego w tym sezonie Harry'ego Kane'a. Dla Anglika był to dopiero piąty mecz we wszystkich rozgrywkach, na 18, w którym nie strzelił gola. Wielkie emocje w Lidze Mistrzów, a do tego okraszone rekordem rozgrywek Duńskie media uznały Grabarę za jednego z głównych autorów tego remisu. "Co za ratownik! "Popisał się fantastyczną interwencją po uderzeniu głową Thomasa Müllera z bliskiej odległości w 30. minucie. Później miał jeszcze kilka dobrych interwencji. Był to jego bezbłędny występ" - napisano w serwisie tipsbladet.dk, gdzie Polak otrzymał notę "5", w sześciostopniowej skali. Tyle samo dostał tylko Denis Vavro. Polski bramkarz od przyszłego sezonu ma zmienić kraj i występować w Bundeslidze. "Jeśli niektórzy fani Wolfsburga oglądali go w niemieckiej telewizji, to prawdopodobnie również lekko się uśmiechali, widząc jego kolejne interwencje" - dodał duński serwis. Liga Mistrzów. Jacob Neestrup chwali Kamila Grabarę Grabary nie omieszkał również pochwalić trener Kopenhagi. "Wielu dziennikarzy, którzy teraz mówią, że bez niego nie moglibyśmy grać, to ci sami dziennikarze, którzy nie mogli zrozumieć, dlaczego miałby grać zamiast Mathew Ryanem. Na tym świecie sprawy toczą się szybko" - dodał. Polak występuje w stolicy Danii od lipca 2021 roku. Co za widowisko w starciu Realu z Napoli, festiwal bramek. Kontuzja Zielińskiego martwi kibiców "To klasowy bramkarz i jesteśmy szczęśliwi, że mamy go w Kopenhadze. Jest kluczowym graczem i kluczową postacią zespołu, który zawsze nas pobudza. Jest po prostu ważny" - stwierdził Neestrup. Kopenhaga ma teraz wszystko we własnych rękach. Zajmuje drugie miejsce w tabeli grupy A z pięcioma punktami, za mającym już pewny awans Bayernem. Tyle samo "oczek" co Duńczycy ma Galatasaray, który w ostatniej kolejce przyjedzie na Parken. Natomiast ostatni Manchester United (cztery punkty) podejmie monachijczyków. Te mecze 12 grudnia.