Niekorzystny wynik 0-5 nie wpłynął negatywnie na ocenę występu polskiego bramkarza Kamila Grabary. Golkiper grający dla FC Kopenhaga uzyskał pozytywne recenzję za swoją grę w meczu z Man City w Lidze Mistrzów, a pochwały padały nawet z ust takich postaci jak Pep Guardiola, który mówił o nim, że zaliczył niesamowity wystep. Polski bramkarz robił co mógł, ale jego zespół był wyraźnie słabszy od "The Citizens". Mimo wszystko jego interwencje sprawiły, że nie doszło do jeszcze większego pogromu. W duńskich mediach pojawiło się nawet określenie, że zapobiegł "rozlewowi krwi". Grabara jest jednym z kandydatów do wyjazdu na mistrzostwa świata. Czesław Michniewicz wierzy, że to golkiper, który prezentuje odpowiednią formę. I jak widać po jego występach w Lidze Mistrzów, selekcjoner "Biało-Czerwonych" ma sporo racji.