"W związku z ostatnimi doniesieniami medialnymi wynikającymi z informacji przesłanych do UEFA przez stowarzyszenie "Nigdy Więcej", Ministerstwo Sportu i Turystyki oświadcza, że dokładnie i skrupulatnie przeanalizowało udział pana Szymona Marciniaka w konferencji Everest, która odbyła się w Katowicach 29 maja 2023 roku. Wydarzenie, wbrew temu, jak próbuje się je pozycjonować w oczach opinii publicznej, nie miało nic wspólnego z polityką i nie było platformą wymiany poglądów. Wszystkie prezentacje wygłoszone przez 15 zaproszonych gości miały charakter stricte biznesowo-motywacyjny i inspirujący. Dotyczy to również 45-minutowego wykładu pana Szymona Marciniaka, który przybył na konferencję o godz. 16:30 i opuścił imprezę o godzinie 17:30, zaraz po przemówieniu. W tym czasie pan Szymon Marciniak nie miał żadnego kontaktu z Panem Sławomirem Mentzenem, a sugerowanie związku pana Szymona Marciniaka z postawami i przekonaniami któregokolwiek z uczestników imprezy jest szkodliwą manipulacją. Kamil Bortniczuk po analizie obecności Szymona Marciniaka. "Nie miał kontaktu z panem Mentzenem" Jednocześnie Ministerstwo Sportu i Turystyki pragnie zapewnić, że ręczy za pana Szymona Marciniaka jako osobę silnie zaangażowaną w propagowanie wartości fair play" - oto pełna treść pisma, które minister sportu Kamil Bortniczuk zaadresował do najważniejszego człowieka w UEFA. Przewodniczącego Europejskiej Federacji Piłki Nożnej, Aleksandra Ceferina. Dokument jest datowany na 2 czerwca, co oznacza, że na całego rozpoczęła się batalia, aby ocalić Marciniaka przy najważniejszym w tym sezonie meczu w piłce klubowej. 10 czerwca w Stambule odbędzie się finał Ligi Mistrzów, w którym zmierzą się Manchester City i Inter Mediolan. Dla Polaka nominacja do roli sędziego głównego była kolejnym dowodem na to, że dzisiaj postrzegany jest jako najlepszy fachowiec na świecie. Kłopoty Szymona Marciniaka są następstwem interwencji stowarzyszenia "Nigdy więcej", który poinformowało UEFA, że sędzia piłkarski wziął udział w rzeczonym spotkaniu. "Jesteśmy zszokowani i zbulwersowani publicznym skojarzeniem Szymona Marciniaka ze Sławomirem Mentzenem i jego odmianą toksycznej skrajnie prawicowej polityki" - powiedział Rafał Pankowski, współzałożyciel stowarzyszenia. Sprawa nabrała gwałtownego przyspieszenia, po drodze już mieliśmy krótkie stanowisko UEFA oraz wyjaśnienia samego Marciniaka. Jeszcze dziś mamy poznać werdykt europejskiej centrali w sprawie Polaka. Nieoficjalnie wiadomo, że sędzia już został zawieszony, a tę informację potwierdziła także Interia.