Już przed meczem było wiadomo, że mecz Maccabi Hajfa - Juventus będzie bardzo ważny w kontekście walki o awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Porażka "Juve" oznacza zdecydowane skomplikowanie spraw i stratę aż czterech punktów do drugiego miejsca w grupie. Włosi z pewnością mogą mieć spory żal do sędziego Mateu Lahoza, który popełnił poważny błąd na niekorzyść Juventusu. Ogromne kontrowersje w meczu Ligi Mistrzów. Juventus skrzywdzony W 64. minucie spotkania Maccabi Hajfa - Juventus doszło do starcia dwóch graczy w polu karnym gospodarzy. Sędzia Mateu Lahoz w swoim stylu, mocno gestykulując, pokazał że nie było przewinienia i nie ma mowy o rzucie karnym. Decyzja ta budzi wiele wątpliwości, które rozwiewają powtórki. Otóż rzut karny dla Juventusu był ewidentny. Juan Cuadrado otrzymał podanie od swojego współpartnera z linii defensywy, w wyniku czego wyszedł sam na sam z bramkarzem. Kolumbijczyk przyjął piłkę i gdy był już w polu karnym, został sfaulowany przez Pierre Cornud. Defensor Maccabi Hajfa nawet nie próbował zagrać futbolówki, tylko wbiegł w plecy rywala i ze sporą siłą go odepchną, powalając na murawę. Warto zaznaczyć, że Cuadrado wygrał pozycję i znajdował się na wygranej pozycji. Oprócz podyktowania rzutu karnego sędzia Mateu Lahoz powinien pokazać czerwoną kartkę Pierre Cornud za przerwanie realnej szansy na zdobycie bramki (tzw. DOGSO). Gdyby nie pchnięcie, to Cuadrado byłby sam na sam z bramkarzem. Co ważne, piłkarz Juve miał opanowaną piłkę a w okolicy nie było żadnego rywala. Sędziowski błąd w Lidze Mistrzów. VAR powinien pomóc sędziemu Sporo wątpliwości budzi fakt, dlaczego w tej sytuacji nie zainterweniowali sędziowie VAR, których funkcję pełnili Hiszpanie Juan Martinez Munuera i Ricardo De Burgo. Cuadrado w końcowej fazie zwalnia i próbuje zastawić piłkę. Oczywiście ma on do tego prawo, a goniący go rywal powinien uważać, zwłaszcza że znajdował się za nim. Moim zdaniem nie jest to okoliczność łagodząca, a sędziowie powinni uznać to za oczywisty błąd, który pozwala otworzyć protokół VAR i przywołać arbitra do wideo weryfikacji i zmiany decyzji. W meczu Maccabi Hajfa - Juventus grał Arkadiusz Milik. Reprezentant Polski wszedł na murawę w 26. minucie zmieniając Angela Di Maria. Czytaj także: Godzinami czekali na gwiazdy Realu. Oto brutalny świat "modern football"