Chociaż Juventus więcej zarobił na transferach w letnim okienku, to i tak dysponuje bardzo szeroką i wyrównaną kadrą. Trener Maurizio Sarri musiał dokonać wyboru przed zgłoszeniem piłkarzy, którzy będą grać w Lidze Mistrzów i wykreślił z listy nie tylko poważnie kontuzjowanego Giorgia Chielliniego, ale także m.in. Cana i Maria Mandżukicia. Niemiec jest rozgoryczony decyzją trenera i nie ma zamiaru tego ukrywać. - Jestem niesamowicie zszokowany i wściekły, ponieważ w zeszłym tygodniu powiedziano mi coś innego - żalił się Can. Trener Maurizio Sarri zadzwonił do niego wieczorem i poinformował go, że nie został uwzględniony w kadrze na najbardziej prestiżowe klubowe rozgrywki. - Bez podania powodu - podkreślił rozczarowany piłkarz. Can zastanawiał się latem nad zmianą klubu. Jego agent prowadził rozmowy z kilkoma klubami. W sierpniu zawodnik był bliski odejścia do PSG, ale zdecydował się pozostać w Juventusie. - Dla mnie warunkiem pozostania w klubie było to, że będę grał w Lidze Mistrzów - przekonywał niemiecki pomocnik. Can miał trudny początek minionego sezonu w Juventusie, ale wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie. W sumie rozegrał 37 meczów, strzelił cztery gole i zaliczył asystę. MZ