Łukasz Jurkowski to jeden z najpopularniejszych polskich komentatorów i dziennikarzy sportowych. Zanim jednak postanowił spróbować swoich sił w mediach, sam przez wiele lat trenował sporty walki, w tym m.in. taekwondo, brazylijskie jiu-jitsu i MMA. Ostatnią walkę w oktagonie "Juras" stoczył w czerwcu 2021 roku, kiedy to podczas gali KSW 61: To Fight or Not To Fight zmierzył się z Mariuszem Pudzianowskim. Zawodnik z Warszawy przegrał jednak ten pojedynek w trzeciej rundzie. Karierę jako komentator i dziennikarz sportowy Jurkowski rozpoczął, będąc jeszcze czynnym zawodnikiem MMA. Obecnie komentuje on głównie gale MMA organizowane przez federacje FEN, Babilon MMA i UFC. W przeszłości wraz z Andrzejem Janiszek komentował on także walki KSW. Jakub Rzeźniczak zadebiutuje w MMA? W grze ogromne pieniądze Łukasz Jurkowski skomentował pierwszy w karierze mecz Ligi Mistrzów Choć Łukasz Jurkowski znany jest głównie z komentowania walk MMA, od czasu do czasu spełnia się on także w roli spikera podczas spotkań piłkarskich z udziałem Legii Warszawa. Teraz dziennikarz miał okazję po raz pierwszy w karierze skomentować mecz Ligi Mistrzów. Wraz z Andrzejem Janiszem relacjonował on bowiem spotkanie Arsenal - Bayern Monachium w Polsacie Sport, które zakończyło się wynikiem 2:2. Na krótko po debiucie w Lidze Mistrzów Łukasz Jurkowski zamieścił w mediach społecznościowych wyjątkowy wpis, w którym podzielił się swoimi odczuciami. Z jego strony padła również ważna deklaracja. Jak się okazuje, nie był to ostatni mecz komentowany przez niego i Janisza. W kolejnym wpisie dziennikarz podziękował Adamowi Targowskiemu, który pomógł mu się przygotować do meczu, dzieląc się z nim wieloma informacjami na temat "Kanonierów". Kolejny mecz ćwierćfinałowy z udziałem Arsenalu i Bayernu Monachium odbędzie się już w kolejnym tygodniu, a mianowicie w środę 17 kwietnia. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 21.00. Czy Bayernowi Monachium należał się rzut karny w meczu z Arsenalem? Wyjaśniamy