To było bardzo ważne spotkanie dla United. Po pierwsze do tej pory pozostawali bez punktu w grupie, co przydarzyło im się po raz pierwszy w historii, a ponadto przed nim oddano hołd Charltonowi, który zmarł w sobotę. "Tak właśnie miało być. Chcieliśmy wygrać ten mecz. Wspaniała obrona na koniec i zwycięstwo dedykowane Sir Bobby'emu i jego rodzinie" - przyznał Maguire. Obrońca był już na wylocie z drużyny "Czerwonych Diabłów". W lecie stracił opaskę kapitana, co bardzo przeżył, a potem klub zaakceptował ofertę West Hamu United. Piłkarz zdecydował się jednak zostać na Old Trafford, mimo że w klasyfikacji środkowych defensorów spadł nawet na piątą pozycję, za Luke'a Shawa, który jest lewym obrońcą. Kamil Grabara dwoił się troił. Manchester United wygrał skromnie Zawodnik nie występował więc wiele w barwach United, w tym sezonie do wtorku rozegrał zaledwie pięć spotkań, a to przeciwko Kopenhadze było dla niego pierwszym w Lidze Mistrzów. Wierzył w niego natomiast Gareth Southgate. Selekcjoner reprezentacji Anglii cały czas powoływał obrońcę, mimo że kibice wygwizdywali go podczas prezentacji w domowych meczach kadry. "Dostałem szansę i chcę pomóc, aby przywrócić klub na miejsce, w którym powinien być" - dodał piłkarz, który uderzeniem głową w 72. minucie pokonał polskiego bramkarza Kamila Grabarę. Liga Mistrzów. Erik ten Hag chwalił Maguire'a i Onanę Podopiecznego chwalił też Erik ten Hag, szkoleniowiec "Czerwonych Diabłów". "Jest znacznie bardziej proaktywny w posiadaniu piłki, zagrywa prostopadle, dobrze wkracza do akcji i jest bardzo pewny siebie w pojedynkach. Dominuje też nad swoimi rywalami, robiąc to odpowiednich momentach. I został za to nagrodzony, bo gra głową to jego atut, ale na równi z wykończeniem muszę pochwalić dobre podanie Christiana" - stwierdził Holender. Nie byłoby jednak wtorkowego zwycięstwa United bez Onany. Kameruńczyk, który ostatnio również był pod formą, w końcu zaczął udowadniać, dlaczego trafił do takiego klubu. Bramkarz w doliczonym czasie uratował wygraną, odbijając piłkę po strzale z rzutu karnego Jordana Larssona. Kamil Grabara chwalony po występie na Old Trafford. Piszą o "fenomenalnej" interwencji "Wykonałem tylko swoją pracę. Jesteśmy Manchesterem United, wielkim klubem, musimy grać tak dalej" - mówił Onana. Z jego postawy także był zadowolony ten Hag. "Pokazał osobowość. Wiedział, że do tej pory nie prezentował pełni umiejętności może grać lepiej. Myślę, że już jego sobotni występ przeciwko Sheffield United był bardzo dobry, a we wtorek to tylko powtórzył" - powiedział opiekun United. "Nie można zapomnieć o jego wspaniałej obronie tuż po przerwie, kiedy gości wyszli z kontratakiem. Natomiast w końcówce udowodnił, że dobrze broni rzuty karne" - dodał.