Ważą się losy Maccabi Hajfa w Lidze Mistrzów. By walczyć o możliwość dalszej rywalizacji w rozgrywkach, drużyna z Izraela musiałaby zdobyć w Paryżu choć jeden punkt. Będzie to jednak arcytrudne zadanie dla piłkarzy "Zielonych". Bez wątpienia, w tak ważnym momencie przyda się wsparcie fanów. Nic więc dziwnego, że do Francji przyjechało wielu izraelskich kibiców. Dawni koledzy wysyłają Lewandowskiemu wiadomość przed hitem. To trzeba zobaczyć! Policja nie zmrużyła oka. Gorąco w Paryżu przed meczem Ligi Mistrzów Kibice Maccabi Hajfa licznie przybyli do Paryża, by dopingować swoich ulubieńców w meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów z Paris-Saint Germain. Ich obecność niewątpliwie odczuli lokalni mieszkańcy - w nocy z poniedziałku na wtorek izraelscy kibice zablokowali bowiem jedną z ulic. Co więcej, przez całą noc słyszeć można było przyśpiewki, nie obyło się także bez pirotechniki. To jednak nie koniec problemów. Jak informuje portal "Israel247", w stolicy Francji doszło także do zamieszek. Starcie zapoczątkować miało sześciu uzbrojonych chuliganów, którzy zaatakowali kibiców Maccabi Hajfa w okolicach wieży Eiffla. Funkcjonariusze paryskiej policji musieli interweniować i zatrzymali agresorów. Problemy w Lidze Mistrzów. Zawiodła technologia Liga Mistrzów - Tabela