Wiele osób sądziło, że Barcelona bez problemów upora się z PSG i pewnie awansuje do najlepszej czwórki Champions League. Tymczasem francuski klub postawił "Dumie Katalonii" zacięty opór. Mecz na Parc des Princes zakończył się remisem 2-2. W rewanżu na Camp Nou to paryżanie pierwsi strzelili gola, a na listę strzelców wpisał się Javier Pastore. Na ratunek musiał wejść nie w pełni sprawny as Barcelony Lionel Messi. Wejście Argentyńczyka odmieniło grę, a gol Pedro sprawił, że to właśnie "Blaugrana" znalazła się w półfinale."Rozegraliśmy bardzo dobry mecz i możemy być z siebie dumni" - powiedział Ibrahimović cytowany przez "L'Equipe". "Pokazaliśmy, że mamy wszystko, aby konkurować z najlepszymi drużynami na świecie" - dodał szwedzki napastnik."Nasz zespół to nie żart. Zdobyliśmy szacunek i mam nadzieję, że w przyszłym roku wrócimy jeszcze mocniejsi" - zaznaczył Ibrahimović.