Po dwóch meczach bez gola Robert Lewandowski w arcyważnym spotkaniu z Interem Mediolan wpisał się na listę strzelców dwukrotnie. To jednak nie wystarczyło, by kibice "Blaugrany" opuszczali Camp Nou szczęśliwi. "Dwa gole Polaka w końcówce pozwoliły tylko uniknąć nokautu. Barca wciąż żyje w Lidze Mistrzów, ale wisi już tylko na włosku. Zwycięstwo Interu nad Viktorią w następnej kolejce będzie oznaczało koniec nadziei" - pisze kataloński "Sport". "Barcelona znalazła się na krawędzi przepaści. Tym razem tylko Ter Stegen, Gavi i Lewandowski stanęli na wysokości zadania. Europejska klęska Barcy nie jest jeszcze faktem, ale jest więcej niż przewidywalna. Ekipa Xaviego otrzymuje bardzo mocny cios na cztery dni przed El Clasico" - dodaj madrycki "As". "Marca": Barcelona wraca do punktu wyjścia, teraz Liga Europy Z kolei "Marca" zwraca uwagę, że "Dumę Katalonii" spotyka taki sam koszmar jak dokładne przed rokiem. "Drużyna żegna się z Ligą Mistrzów, nie przechodząc drugi rok z rzędu fazy grupowej. Po przegranej z Interem piłkarze Xaviego ponownie zostają uwięzieni w niebezpiecznej pętli, która odsyła ich z powrotem do punkt wyjścia: Liga Europy. A tymczasem już w niedzielę czeka Real Madryt" - czytamy. "Liga Mistrzów staja się dla Barcelony smutnym wspomnieniem już w październiku" - konstatuje ponuro "Mundo Deportivo". ZOBACZ TAKŻE: