Hiszpańscy komentatorzy wskazują, że kluczowe dla wysokiej porażki "Dumy Katalonii" było zachowanie arbitra Istvana Kovacsa, który ukarał czerwoną kartką obrońcę gospodarzy Ronalda Araujo w 28. minucie spotkania, w sposób drastyczny zmieniając przebieg meczu wygrywanego wówczas przez Barcę 1-0. Prowadzenie dla gospodarzy uzyskał Raphinha po akcji Lamine'a Yamala. "Mundo Deportivo" posiłkuje się przy tym opinią Eduarda Ituralde Gonzaleza, który nie ma wątpliwości odnośnie zachowania Urugwajczyka w starciu z Bradleyem Barcolą. "To nawet nie był faul. Barcola sam się rzucił. VAR jednak nie zareagował, bowiem uznali tę decyzję za dobrą, legitymując zachowanie Kovacsa" - przekazał były sędzia międzynarodowy. Liga Mistrzów. Xavi dał jasny sygnał W podobnym tonie wypowiada się kataloński "Sport", który zauważa, że po wykluczeniu Araujo Xavi zdjął z boiska Yamala, wpuszczając Inigo Martineza, co było jasnym sygnałem, że przez następną godzinę trzeba się bronić. "Barca w okrutny sposób pożegnała się z Europą. Zespół rywalizował w ćwierćfinale lepiej niż w innych fazach, ale w elicie szczegóły mają znaczenie, a te były po stronie francuskiego rywala" - napisano. Dziennik "Marca" również dziwi się decyzji rumuńskiego arbitra, który zdaniem gazety "odgwizdał faul, którego nie było" i w konsekwencji wyrzucił z boiska urugwajskiego defensora osłabiając gospodarzy. Jak zauważyła gazeta przewaga wywalczona w Paryżu (3-2) szybko stopniała. Media w Hiszpanii uznają za zrozumiałe protesty trenera Hernandeza przeciwko postawie sędziego Kovacsa, za które w 55. minucie kataloński szkoleniowiec został odesłany na trybuny. "Radio Marca" zauważa, że przegrywający początek meczu 1-0 gracze PSG za sprawą decyzji sędziego oraz własnej determinacji odwrócili niekorzystny rezultat. Przypomina, że z minuty na minutę drużyna z Paryża "rosła w siłę", a jej gwiazdy nabierały szybkości. Część dziennikarzy zauważa też błędy w poczynaniach piłkarzy Barcelony. Wśród krytykowanych jest m.in. nieudana akcja Roberta Lewandowskiego zaprzepaszczona w 87. minucie spotkania. Liga Mistrzów. Lewandowski zachował się "egoistycznie" "Lewandowski miał wtedy dwóch kolegów lepiej ustawionych, ale im nie podał, decydując się na niecelny strzał", ocenili komentatorzy dziennika "AS" nazywając postawę polskiego napastnika "egoistyczną". Gazeta z Madrytu w swoim internetowym wydaniu zauważa tymczasem bardzo dobry występ francuskiego napastnika Kyliana Mbappe, który we wtorkowy wieczór zdobył dwie bramki na barcelońskim stadionie. Komentujący spotkanie w Barcelonie dziennikarze z Hiszpanii zgodnie twierdzą, że porażka Lewandowskiego i jego kolegów 1-4 była zbyt wysoka, a poziom obu zespołów był bardziej wyrównany. PSG w półfinale Ligi Mistrzów zmierzy się z Borussią Dortmund, która wyeliminowała inny klub z La Liga - Atletico Madryt.