Takich boiskowych wandalizmów historia europejskich pucharów odnotowuje znacznie więcej. "Tylko Piłka" przypomina niektóre z nich. Od 18 do 300 euro, w zależności od kategorii i położenia stadionowego sektora, wyceniono ceny biletów na ostatni z rewanżowych spotkań 1/8 Ligi Mistrzów. Najdrożej będą musieli zapłacić ci, którzy 14 marca zmagania Interu Mediolan oraz Ajaxu Amsterdam będą chcieli obejrzeć z wysokości trybuny honorowej. Dlaczego akurat temu wydarzeniu postanowiliśmy poświęcić osobną wzmiankę? Ano dlatego, że prawie przed rokiem (14 kwietnia ub.r.) z powodu rzucenia petardą przez pseudokibica Interu w golkipera Milanu - Didę - w meczu 1/4 Ligi Mistrzów "nerazzurri" ukarano karą sześciu spotkań przy pustych trybunach. Kara zawierała klauzulę o jej skróceniu w wypadku dobrego sprawowania się fanów Interu w okresie jej trwania o dwa mecze. I chyba już wówczas awansem uznano, że zajęci pracą dziennikarze, chroniący graczy karabinierzy, czy też sami piłkarze, nie będą napadać na rywali, bo po meczach z Szachtarem Donieck, Glasgow Rangers, FC Porto i Artmedią Petrżalka, kara samoczynnie się skróciła, czego właśnie dowodem pierwsze zdania tego tekstu. Specjalnemu traktowaniu włoskich drużyn przez UEFA poświęcaliśmy jednak już tyle miejsca, że nie chcielibyśmy tym tematem zanudzać po raz kolejny. Ponieważ jednak kara Interu przeszła już do historii, przypomnijmy najgłośniejsze wypadki stadionowych kar spowodowanych nagannym zachowaniem publiczności. 1972 W finale Pucharu Zdobywców Pucharów Glasgow Rangers grało w Barcelonie z Dynamem Moskwa. Szkoccy fani kilkakrotnie wpadali na plac gry, aż w końcu doszło do przerwania spotkania. Klubowi początkowo miano odebrać trofeum, potem miał być skazany na dwuletnie wykluczenie z pucharów, ale ostatecznie skończyło się na rocznej banicji. 1983 W rewanżowym meczu 1/2 Pucharu Mistrzów pomiędzy Widzewem Łódź i Juventusem Turyn, jeden z pijanych kibiców trafił w głowę bocznego arbitra tzw. "bączkiem", czyli dzisiaj już wycofaną ze sprzedaży małą butelką po piwie. Mecz przerwano, ale po opatrzeniu sędziego został dokończony. Mistrza Polski ukarano koniecznością rozegrania dwóch meczów w odległości ponad 300 kilometrów od Łodzi, co akurat w przypadku położonej w samym centrum Polski metropolii nie było łatwe. Ostatecznie "banitów" na mecze z Brage Borlange i Spartą Praga przygarnął Białystok. 1985 Godzinę przed rozpoczęciem finałowego meczu PEMK pomiędzy Juventusem i Liverpoolem doszło do ataku psudofanów z Anglii na sektor zajmowany przez włoskich "tifosi", co miało być odwetem za pobicie Anglików przez włoskich kibiców i policję podczas meczu Włochy - Anglia w Turynie podczas Euro 1980. W wyniku zawalenia się trybun zginęło 38 kibiców Juventusu. UEFA wykluczyła kluby angielskie bezterminowo. W kwietniu 1989 roku zawieszono karę z końcem sezonu 1989/90 (dla Liverpoolu o dwa lata później). Co ciekawe, 4 dni po decyzji UEFA, w Sheffield, w meczu półfinałowym Pucharu Anglii Liverpool - Nottingham, zginęło prawie 100 kibiców. Można jedynie snuć domysły, co stałoby się, gdyby ta tragedia przydarzyła się tydzień wcześniej. Być może Anglicy nie graliby w pucharach kolejne pięć lat... 1985 Po sensacyjnie przegranym meczu AC Milan z belgijskim Waregem kibice Milanu wtargnęli na boisko. Klub ukarano zamknięciem stadionu, a dwa mecze Pucharu UEFA w sezonie 1987/88 (ze Sportingiem Gijon i Espanyolem Barcelona) klub rozgrywał w Lecce. 1987 Podczas meczu 1/8 PZP pomiędzy Hajdukiem Split, a Olympique'iem Marsylia chorwacki pseudokibic rzucił na murawę petardę, która ogłuszyła sędziego. Drużynę ukarano rocznym wykluczeniem z europejskich pucharów. 1989 Podczas meczu 1/4 PEMK AS Monaco - Galatasaray Stambuł rozentuzjazmowani prowadzeniem kibice gości przerwali zawody. Klub ukarano nakazem gry w meczu rewanżowym w innym kraju (rozegrano go w niemieckiej Kolonii), zaś domowy półfinał ze Steauą Turcy musieli zagrać w Izmirze. 1989 Podczas dogrywki meczu 1/32 Pucharu UEFA pomiędzy Ajaksem i Austrią Wiedeń holenderscy pseudofani po stracie gola przez ich zespół nie pozwolili dokończyć spotkania. Klub ukarano dwuletnim zakazem gry w pucharach. Potem zakaz skrócono do roku, zaś w drugim z sezonów Ajax musiał zagrać poza Holandią. Trzy pierwsze rundy grali więc w Duesseldorfie, potem anulowano i tę karę, dzięki czemu prawdopodobnie drużyna ta zdobyła w 1992 Puchar UEFA. 1994 W meczu rundy grupowej Ligi Mistrzów między AC Milan i Austrią Salzburg bramkarza gości - Konrada uderzono butelką. Milanowi odebrano punkty, pozostałe mecze miał zagrać poza San Siro, ale ostatecznie w Treście rozegrał tylko dwa mecze grupowe. 1997 W rewanżowym meczu półfinału PZP pomiędzy Fiorentiną i Barceloną w arbitra bocznego rzucono ciężkim przedmiotem. Klub włoski ukarano rocznym zakazem gry na swoim stadionie w następnych rozgrywkach, do których się zakwalifikował, (1997/98). Podczas odbywania kary, w meczu przeciwko Grasshoppers Zurich w Salerno, ponownie rzucono w arbitra bocznego - tym razem... granatem! Pseudokibic spudłował, dzięki czemu granat wydrążył "jedynie" potężny lej w murawie. Francuzom przyznano walkower i ukarano Włochów karą finansową, ponieważ winowajcę uznano za... dywersanta, który był kibicem Salernitany i swym czynem celowo chciał zaszkodzić drużynie z Florencji! 1998 Na stadionie Wisły Kraków niejaki "Misiek" trafił w głowę Dino Baggio rzuconym z trybun nożem. Polski klub wykluczono z rozgrywek europejskich pucharów na cały sezon. 2001 Za awantury pseudokibiców Interu po przegranym meczu 1/4 Pucharu UEFA z Deportivo Alaves klub ukarano nakazem gry poza Mediolanem w dwóch meczach. Została ona odbyta na sprawdzonym terenie Triestu w meczach następnego sezonu z FC Braszov i... Wisłą Kraków. 2003 Za awantury na trybunach podczas meczu grupowego Ligi Mistrzów Besiktas - Sparta Praga drużyna turecka musiała pozostałe mecze rozegrać poza Turcją - wybrano niemieckie Gelsenkirchen. 2004 Podczas pierwszego meczu grupowego Ligi Mistrzów AS Roma - Dynamo Kijów, w czasie schodzenia na przerwę, zraniono w głowę sędziego głównego Andresa Friska. Ten nie wznowił już zawodów. Drużynę Romy ukarano grą do końca sezonu przy pustych trybunach. Ponieważ odpadła w pierwszej rundzie skończyło się na dwóch meczach. 2005 W czasie meczu 1/4 Ligi Mistrzów pomiędzy Interem Mediolan i AC Milan pseudokibic Interu rzucił w bramkarza Milanu Didę petardą. Przebieg kary opisaliśmy we wstępie. *** Z braku miejsca darowaliśmy sobie podobne afery podczas meczów reprezentacyjnych, a tym bardziej ligowych. A co do spotkań z udziałem Interu Mediolan, to wszystkich oburzonych niskim rozmiarem i co prawdopodobne - małą skutecznością kary nałożonej na mediolańczyków, spieszymy uspokoić. Dopóki lwia cześć zysków UEFA pochodzi ze spotkań rozgrywanych na największych i najdroższych stadionach, a obie strony jadą na tym samym wózku, UEFA nie będzie krzywdzić najbogatszych, bo podcinać gałęzi na której siedzi przecież nie zamierza! Tylko Piłka/Jacek Krawczyk