- Zawodnicy są w świetnej formie mentalnej i fizycznej. Mamy cel i nikt nie powstrzyma nas w drodze do niego - powiedział 68-letni szkoleniowiec. Bawarczycy chcą powtórzyć sukces z 2001 roku, gdy w finale pokonali Valencię po rzutach karnych. Przed taką szansą stawali w 2010 i 2012 roku, ale oba te finały przegrali. Najpierw z Interem Mediolan 0-2, a przed rokiem z Chelsea Londyn po rzutach karnych i to na własnym stadionie. W Monachium nie kryją, że ostatnie niepowodzenia w finałach wyzwalają w nich dodatkową mobilizację przed starciem z Borussią. - Jeśli przegramy po raz trzeci, będziemy mieć reputację nieudaczników, a nikt z nas tego nie chce - powiedział Thomas Mueller, pomocnik Bayernu i reprezentacji Niemiec. - Dwie porażki wystarczą - dodał Arjen Robben. Bayern jest niesamowicie mocny w ofensywie, ale zwłaszcza w Lidze Mistrzów potwierdził, że potrafi całkowicie sparaliżować grę ofensywną rywali. Bastian Schweinsteiger podaje za przykład Francka Ribery'ego. - Każdy zachwyca się jego umiejętnością dryblingu, ale dla mnie najważniejsze jest to, że świetnie pomaga w defensywie. Jest w tym bardzo dobry i to sprawia, że jest dla nas jeszcze ważniejszą częścią drużyny i całego klubu. Finał rozegrany zostanie 25 maja na Wembley. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-P-liga-mistrzow-final,cid,636,rid,1460,sort,I">Liga Mistrzów - zobacz szczegóły</a> <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-P-liga-mistrzow-final,cid,636,rid,1460,sort,I"> </a>