Inter oddelegował na piątkową, przedmeczową konferencję prasową trzyosobową delegację. U boku trenera Simone Inzaghiego za mikrofonami usiedli Nicolo Barella, a także kapitan drużyny - Lautaro Martinez. Obaj mieli okazję zagrać o "uszate trofeum" przed dwoma laty, lecz ulegli w wielkim finale Manchesterowi City Pepa Guardioli. - Od tamtej pory wiele razy marzyłem o tym, by znów zagrać w takim meczu. To spełnienie marzeń. Czuję wiele emocji. Dwa lata temu dobrze zagraliśmy z Manchesterem City, ale przegraliśmy. Teraz chcemy odwrócić sytuację i zdobyć trofeum - zadeklarował Nicolo Barella. Inter do ostatniej kolejki walczył z SSC Napoli o mistrzostwo Włoch, licząc na potknięcie swojego rywala w finałowej potyczce z Cagliari. Ekipa spod Wezuwiusza zrobiła jednak swoje, zgarniając tytuł. Wcześniej Inter przegrał także w półfinale Pucharu Włoch dlatego liczy, że Liga Mistrzów pozwoli mu zapomnieć o niepowodzeniach na krajowym podwórku. - Po takim sezonie zasłużyliśmy na wygranie finału - stwierdził wprost pomocnik Interu. Wielki przełom. Prezydent Barcelony zdecydował ws. bramkarza. Będzie na sprzedaż Liga Mistrzów. Nicolo Barella wprost o Polakach. Tak ocenił Zalewskiego i Zielińskiego Korzystając z okazji, sam postanowiłem zapytać 28-latka o jego dwóch polskich kolegów z szatni - Piotra Zielińskiego oraz Nicolę Zalewskiego. I o to, czy drugi z wymienionych powinien latem zostać bohaterem transferu, który pozwoli mu zostać w klubie na stałe po okresie wypożyczenia z AS Roma. - Zieliński i Zalewski są topowymi zawodnikami, a poza tym prywatnie to świetni goście. Zieliński kapitalnie zadomowił się w naszym składzie. W ostatnim czasie miał problemy zdrowotne. Brakowało nam go, gdy był kontuzjowany. Nicoli natomiast musimy pogratulować, bo szybko wkomponował się w zespół. Grał dobrze, wykazał się bardzo pozytywną postawą i niejednokrotnie pomagał nam na murawie. Jeśli będzie chciał z nami zostać, będziemy szczęśliwi - stwierdził reprezentant Włoch. Dziennikarze dopytywali także Nicolo Barellę, czy niezwykle bogate doświadczenie linii pomocy Interu może dać im przewagę w starciu z pełną młodości i "świeżej krwi" ekipą z Paryża. - Środek pola to zawsze serce każdej drużyny. Ale ja ciągle powtarzam, że naszą siłą jest jednak zespół jako całość, a nie poszczególne formacje - stwierdził gwiazdor "Nerazzurrich". Dodał przy tym, że właśnie dzięki kolektywnym staraniom i drużynowej jakości Interowi udało się wyeliminować w półfinale Ligi Mistrzów rozpędzoną Barcelonę Hansiego Flicka. Z Monachium - Tomasz Brożek