Nie dość, że jego zespół zdobył potrójną koronę (Puchar Europy, mistrzostwo Hiszpani, Puchar Króla), to na dodatek on sam dołączył do pięcioosobowego grona wybrańców, którym udało się wygrać Ligę Mistrzów jako piłkarzom i jako trenerom. Po finale w Rzymie przyznał, że nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. Obiecał zarazem, że postara się z "Blaugrana" zapisać nową kartę w historii poprzez obronienie trofeum w przyszłym sezonie. W pomeczowym wywiadzie dla włoskiej telewizji "RAI Sport" Guardiola zadedykował sukces zasłużonemu obrońcy Paolo Maldiniemu, który w minioną niedzielę został niemiło potraktowany przez pseudokibiców Milanu na zakończenie swojej piłkarskiej kariery. - Dedykuję zwycięstwo włoskiemu futbolowi i Paolo Maldiniemu, który nie powinien odczuwać smutku, ponieważ ma zwolenników w całej Europie - zapewnił szkoleniowiec, nawiązując do niedzielnego incydentu, kiedy to osoby uważające się za fanów "Rossoneri" "uczciły" jego rozbrat z futbolem gwizdami i wyzwiskami. - Czas spędzony we Włoszech [jako piłkarz Romy i Brescii - przyp. red.] wspominam jako świetne doświadczenie. Przyjemnością było odniesienie zwycięstwa właśnie w Rzymie - dodał Guardiola. Środowy sukces trener Barcelony odebrał z ogromną satysfakcją, unikając jednak porównań do okresu, gdy podnosił Puchar Europy jako zawodnik. - Oba doświadczenia są specjalne - stwierdził szkoleniowiec najlepszego obecnie klubu w Europie. - Jako piłkarz byłem młody i to był pierwszy Puchar Mistrzów w historii zespołu. Teraz triumf ten jako szkoleniowiec odbieram jako coś niesamowitego - relacjonował. Szkoleniowiec przyznał w wypowiedzi dla "Sky Sports", iż nie spodziewał się takiego przebiegu meczu, a gol Samula Eto'o z 10. minuty, według niego, znacznie uprościł sprawę. - Nie spodziewałem się tego - powiedział opiekun katalońskiego klubu. - Manchester od początku zagrał pressingiem czterech na czterech i napędził nam stracha. Jednak gol Eto'o był dla nas czymś niesamowitym. Potem dbaliśmy o utrzymywanie się przy piłce i staraliśmy się o drugą bramkę, co też uczyniliśmy - wyjaśniał Guardiola. Wielokrotny reprezentant Hiszpanii zapowiedział walkę w następnym sezonie o powtórzenie sukcesu z Rzymu. - Teraz jest czas na odpoczynek - zauważył Guardiola. - Po tym sezonie zaczniemy przygotowania. To się jeszcze nie zdarzyło. Żaden zespół nie powtórzył takiego osiągnięcia i to będzie także dla nas trudne, ponieważ każdy będzie chciał nas pokonać. Musimy zachować pokorę, skromność i to może być nasz klucz - zakończył szczęśliwy trener.