Wygraj bilet na finał Ligi Mistrzów! Impregnowany na prowokacje Jose Mourinho Pep Guardiola nie poznał się na norweskich żartach. Trener FC Kopenhaga Stale Solbakken wyprowadził go z równowagi do tego stopnia, że na ławce trenerskiej omal nie doszło do bijatyki. Szkoleniowiec Barcy rzucił się na Norwega z pretensjami za to, że po pierwszym meczu obu drużyn na Camp Nou żądał wyższej kary dla rezerwowego bramkarza Katalończyków Jose Pinto, który przerwał podstępnie groźną akcję Kopenhagi gwiżdżąc jak sędzia. UEFA zdyskwalifikowała Pinto na dwa mecze, co dla Barcelony jest śmieszną karą. Solbakken nazwał rezerwowego bramkarza Barcy "zepsutym jabłkiem" i, także o to tak bardzo wściekł się Guardiola. Rewelacja z Kopenhagi Gdyby trener Katalończyków ochłonął i chwilę się zastanowił doszedłby do wniosku, że w dwumeczu wielkiej Barcy z duńskim Kopciuszkiem pokrzywdzony był raczej ten drugi. Tak jak antybohaterem na Camp Nou był Pinto, tak w rewanżu pierwszy bramkarz Barcelony Victor Valdes. Powinien wylecieć z boiska już na początku gry, kiedy wybiegł za pole karne taranując kopniakiem w głowę napastnika gospodarzy Senegalczyka N'Doye. Zamiast czerwonej kartki arbiter podyktował faul na bramkarzu Barcy, a w drugiej części gry nie zauważył jak Dani Alves kopnął przeciwnika bez piłki. Drużyna Solbakkena była szczęśliwa z remisu 1-1, choć miała szansę, by zwyciężyć mimo błędów arbitra. Duńczycy zagrali fenomenalnie, a przy tym, w odróżnieniu od innych rywali Barcelony, nie zaparkowali w swojej bramce autobusu. Odważni, silni, skoncentrowani - długimi okresami dominowali drużynę z ośmioma mistrzami świata. Barca też nie zawiodła - dlatego mecz był tak dobry, a niewiarygodny Leo Messi znów zdobył gola (62. w 62 ostatnich meczach). Trudno sobie przypomnieć, kiedy Guardiola mógł być zadowolony z gry swoich piłkarzy i jednocześnie cieszyć się z remisu? Na koniec Solbakken pojednawczo wyjaśnił, że szanuje Pepa jako trenera i byłego rywala z boiska. "Najwyraźniej ktoś źle przetłumaczył mu z norweskiego mój żart" - zakończył ironizując jednak zaraz, że starcia Valdesa z N'Doye komentował nie będzie, by znów nie doprowadzić do furii trenera Barcelony. Nie za skandynawskie poczucie humoru Europa podziwia jednak Solbakkena. To, czego dokonuje w Kopenhadze może być wzorem dla wszystkich klubów małych i średnich (może także z Polski?). Skromny zespół jest rewelacją Champions League i znajduje się o krok od 1/8 finału. W kwalifikacjach wyeliminował Rosenborg Trondheim, a teraz wciela się w jego rolę i to z najlepszych lat, gdy Norwegowie osiem razy z rzędu występowali w Champions League (1995-2002). Inter przegrał w Londynie Znacznie gorzej niż Barca wypadły wczoraj dwie inne drużyny, które w poprzedniej edycji były co najmniej w półfinale. Inter znów nie znalazł metody na Garetha Bale'a i przegrał w Londynie z Tottenhamem 1-3. Prawdopodobnie zespół z Mediolanu nie będzie pierwszym, który w erze Champions League obroni trofeum. Porównując drużynę Jose Mourinho z tą obecną Rafaela Beniteza wszyscy widzą kolosalną różnicę nie zwracając jednak uwagi, że 12 miesięcy temu w fazie grupowej Inter był w gorszej sytuacji niż teraz. Wtedy miał sześć punktów po pięciu kolejkach, dziś ma siedem po czterech. Przed rokiem w całej fazie grupowej klub z Mediolanu uciułał siedem bramek, tyle ile w czterech meczach tej edycji zdobył Samuel Eto?o. Niewiarygodna gra teamu Mourinho zaczęła się dopiero od 1/8 finału, a więc Benitez wciąż ma jeszcze trochę czasu. Półfinalista sprzed pół roku Olympique Lyon przegrywał w Lizbonie z Benficą już 0-3 i 1-4, gdy zaczął pościg zdobywając kontaktową bramkę w 85. min. Mimo porażki Francuzi utrzymali się na prowadzeniu w grupie B, kłopotów narobili raczej Schalke, które w ostatniej kolejce czeka wyjazd do stolicy Portugalii. Czy najskuteczniejszy piłkarz w historii rozgrywek europejskich Raul Gonzalez zdoła poprowadzić nowy klub do 1/8 finału? 24 listopada Niemcy powinni pokonać Lyon, a wtedy Francuzom grunt też zapłonie pod stopami. Zobacz scysję Pepa Guardioli z trenerem Solbakkenem: Dyskutuj na blogu Darka Wołowskiego Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Ligi Mistrzów