Kłótnia pomiędzy katalońskim szkoleniowcem a belgijskim pomocnikiem wywiązała się przy stanie 2:0 dla Manchesteru City. Pep Guardiola jest znany z tego, że wymaga od swoich podopiecznych pełnej koncentracji przez 90 minut bez względu na wynik spotkania. Powodem sprzeczki była strata piłki, jakiej na połowie Realu Madryt dopuścił się Kevin De Bruyne. Pomocnik holował futbolówkę zbyt długo, a ta w końcu padła łupem Edera Militao. - Podaj piłkę! Podaj tę piłkę! - krzyczał w kierunku Kevina De Bruyne Pep Guardiola. - Zamknij się! Zamknij się! Odpowiedział mu belgijski pomocnik, machając przy tym nerwowo ręką. Nie ma mowy o konflikcie Guardioli z De Bruyne Po tej kłótni Pep Guardiola opuścił głowę i wrócił na swoje miejsce na ławce rezerwowych Manchesteru City. Konflikt pomiędzy trenerem a piłkarzem na szczęście nie potrwał długo. Pod koniec meczu Katalończyk zdecydował się na zdjęcie De Bruyne z boiska i zastąpienie go Philem Fodenem. Obaj wiedzieli, że wywalczyli upragniony awans i padli sobie w ramiona, dając do zrozumienia, że ani jeden, ani drugi nie ma pretensji za to, co zaszło w drugiej połowie spotkania. Guardiola o tę sytuację został zapytany również na konferencji prasowej. Kataloński trener w zasadzie w ogóle nie odniósł się do samej kłótni, a jedynie przedstawił sytuację boiskową, w której Belg stracił piłkę. Szkoleniowiec dodał, że poza tym jego zespół rozegrał wspaniały mecz. Kevin De Bruyne w kończącym się właśnie sezonie był absolutnie kluczowym zawodnikiem Manchestery City. Belg wystąpił w 45 meczach, zdobył w nich 10 goli i zanotował aż 29 asyst. "Obywatele", poza Ligą Mistrzów, wciąż mają do zdobycia Puchar Anglii i tytuł mistrza kraju. Możemy spodziewać się tego, że De Bruyne we wszystkich tych rozgrywkach odegra jeszcze znaczącą rolę.