FC Barcelona po trzech kolejkach gier w Lidze Mistrzów ma na swoim koncie zaledwie trzy punkty - zdobyte kosztem najsłabszej w grupie C Viktorii Pilzno. Wicemistrzowie Hiszpanii ulegli bowiem jak dotychczas Bayernowi Monachium oraz Interowi Mediolan i jeśli powtórzą swoje wyniki w rewanżach, to będą mogli liczyć jedynie na występy w Lidze Europy w kolejnych miesiącach. Cała sytuacja jest o tyle bolesna dla "Blaugrany", że akurat w swoim ostatnim starciu uległa ekipie "Nerazzurrich" zaledwie 0-1, a w meczu nie zabrakło kontrowersyjnych decyzji sędziów, które miały zdecydowany wpływ na wynik rywalizacji. Liga Mistrzów. FC Barcelona straciła szansę na bramkę z karnego O co dokładnie chodzi? Należy zacząć od tego, że na krótko przed zakończeniem pierwszej połowy "gola do szatni", po pięknym strzale z dystansu, zdobył Hakan Calhanoglu. Ta sytuacja nie budziła wątpliwości, natomiast mocno motywowała zawodników "Barcy" do tego, by w drugiej odsłonie potyczki powalczyć o wyrównanie. Do owego wyrównania teoretycznie mogło dojść w 67. minucie, kiedy to piłkę w siatce umieścił Pedri. Arbiter główny spotkania, Słoweniec Slavko Vinčić, dopatrzył się jednak wcześniejszego zagrania ręką ze strony Ansu Fatiego i anulował trafienie. Naturalnie wywołało to oburzenie wicemistrzów Hiszpanii, ale gra musiała toczyć się dalej. Tak dochodzimy do samej końcówki spotkania, w której... tym razem to piłkarz Interu, Denzel Dumfries, zagrał piłkę ręką, natomiast sędzia nie odgwizdał rzutu karnego, kierując się wskazówkami od swoich kolegów z zespołu VAR. To już spowodowało spory gniew zarówno trenera "Dumy Katalonii" Xaviego Hernandeza, jak i wszystkich jego podopiecznych - w tym Sergiego Roberto. Sergi Roberto po meczu FC Barcelona - Inter Mediolan: Jestem wściekły, to były identyczne sytuacje 30-latek po końcowym gwizdku nie krył swojego oburzenia w związku z wydarzeniami ze Stadio Giuseppe Meazza. "Wskazali zagranie ręką przeciwko nam, a potem w identycznej sytuacji nie zadecydowali o rzucie karnym" - grzmiał futbolista, cytowany przez dziennik "Sport". "To dlatego jestem wściekły. Co roku zmieniają (przepisy dotyczące zagrań ręką - dop. red.). Ani zawodnicy, ani sędziowie nie wiedzą, co jest gwizdane" - dodał Roberto. "To było to samo zagranie, ja po prostu tego nie rozumiem" - skwitował. Liga Mistrzów. FC Barcelona czeka na rewanż z Interem Mediolan Już niebawem FC Barcelona rozegra na Camp Nou kolejne spotkanie z drużyną z Lombardii - być może wówczas obędzie się już bez niepotrzebnych kontrowersji. Starcie to zaplanowane jest na 12 października - już teraz zapraszamy do śledzenia potyczki wraz z Interią Sport. Zobacz także: Fatalne wieści dla "Barcy" po meczu LM. Ważny gracz z urazem, będzie pauzować