Kibice Juventusu nie mają w ostatnich miesiącach specjalnych powodów do zadowolenia - ich ulubieńcy bowiem radzą sobie zdecydowanie poniżej oczekiwań w Serie A, zajmując obecnie zaledwie siódmą pozycję w tabeli, a ich poczynania w Lidze Mistrzów wyglądają jeszcze gorzej. Po sześciu meczach w grupie H "Bianconeri" zajęli ostatecznie trzecie miejsce, mając dokładnie trzy punkty - tyle samo, co czwarte Maccabi Hajfa. To co prawda oznacza, że piłkarze Massimiliano Allegriego pozostaną w międzynarodowych pucharach, w Lidze Europy, ale... nie taki był cel. Świetnie zdaje sobie z tego sprawę bramkarz "Juve", Wojciech Szczęsny, który postanowił zabrać głos po ostatnim meczu swojego klubu w LM, z Paris Saint-Germain. Liga Mistrzów. Wojciech Szczęsny: Juventusowi brakowało swego charakteru "Przegrany mecz nigdy nie jest czymś dobrym, ale chłopacy wykazali się odwagą do gry w piłkę. Na takim poziomie, dla tak młodych graczy, jest to nie lada wyczyn" - stwierdził Polak w wywiadzie z Mediaset Infinity. "Stara Dama" przegrała 1-2 z PSG, przy czym szansę na zameldowanie się na murawie dostało wielu rezerwowych graczy, bo ekipę z Piemontu męczy obecnie plaga kontuzji. "W Champions League dotychczas nie było widać takiego nastawienia: odwagi, chęci walki. Przeszliśmy przez fazę grupową bez odpowiedniego charakteru, mentalności Juventusu. Szkoda, że to wszystko pojawiło się dopiero w ostatnim meczu, kiedy już byliśmy bez szans (na awans - dop. red.). Chłopcy dali jednak mocny sygnał co do tego, kto może grać dla tej ekipy" - dodał Szczęsny. "To oczywiste, że nie chcieliśmy grać w Lidze Europy, ale teraz w niej jesteśmy i będziemy walczyć o triumf, z najwyższym szacunkiem do rywali i swoich barw. Odpadnięcie z Ligi Mistrzów boli, ale teraz potrzebujemy maksymalnego skupienia" - skwitował bramkarz. Serie A. Juventus niebawem zagra z Interem Mediolan Tymczasem już niebawem (dokładnie 6 listopada o godz. 20.45) "Bianconeri" zagrają w "Derby d'Italia", czyli niezwykle prestiżowym starciu z Interem Mediolan, który w Serie A wyprzedza "Juve" o zaledwie dwa "oczka". Szykują się więc naprawdę wielkie emocje - zwłaszcza dla trenera Allegriego, który już od dłuższego czasu zdaje się być jedną nogą poza klubem. Gdyby nie fakt, że za zerwanie kontraktu będzie musiał otrzymać naprawdę wysoką odprawę, to kto wie, czy już dawno zarząd drużyny nie zdecydowałby o jego zwolnieniu... W 1/8 finału Champions League obejrzymy trzy włoskie zespoły - oprócz wspominanego już Interu, będą to AC Milan i Napoli. Z tego grona jednak tylko "Azzurri" wygrali swoją grupę, wyprzedzając Liverpool F.C., Ajax Amsterdam oraz Rangers F.C.