W ośmiu wtorkowych meczach Ligi Mistrzów UEFA padło aż 28 goli, co daje średnią 3,5 trafienia na spotkanie. Zapraszamy do oglądania skrótów wszystkich konfrontacji. Union Berlin - SC Braga 2:3 Nieszczęśliwy powrót Ligi Mistrzów do stolicy Niemiec po dwóch dekadach. Podopieczni Ursa Fischera wypuścili prowadzenie 2:0, tracąc ostatnią bramkę w 94. minucie. Powtórzyła się historia z pierwszej kolejki - tam berlińczycy stracili bezbramkowy remis z Realem Madryt na 120 sekund przed końcem starcia na Santiago Bernabeu. RB Salzburg - Real Sociedad 0:2 Hiszpanie dobrze prezentują się na europejskich salonach. Mają cztery punkty - tyle samo co Inter Mediolan. Gościom zwycięstwo w Austrii dały trafienia Mikela Oyarzabala i Braisa Mendeza. Kamil Piątkowski spędził 90 minut na ławce rezerwowych. Inter - Benfica 1:0 Najmniejszy wymiar kary w Mediolanie. Lautaro Martinez marnował okazje na potęgę, z jego siedmiu strzałów dwa obiły obramowanie bramki Portugalczyków. Ostatecznie trafienie Marcusa Thurama załatwiło sprawę. Kopenhaga - Bayern 1:2 Monachijczycy w fazach grupowych Ligi Mistrzów zazwyczaj są maszyną do wygrywania. Tym razem Bawarczycy mieli trochę problemów, przegrywali 0:1, ale ostatecznie pokonali Kamila Grabarę i spółkę. Polski bramkarz zanotował trzy interwencje. Man Utd - Galatasaray 2:3 Kryzys "Czerwonych Diabłów" nie ma końca. Piłkarze Erika ten Haga prowadzili 1:0 i 2:1, ale dali sobie wyszarpać trzy punkty. Wpływ na to miała czerwona kartka Casemiro w 77. minucie. Anglicy nie mają ani jednego "oczka" po dwóch kolejkach. Bayern ma 6, "Galata" 4, a Kopenhaga 1. Lens - Arsenal 2:1 Spora niespodzianka w grupie B. Przyjezdni wyszli na prowadzenie za sprawą Gabriela Jesusa, ale nie wywieźli z Francji nawet punktu. Przy golu na 2:1 asystę zanotował Przemysław Frankowski. Jakub Kiwior nie wszedł na boisko. Zespół z Ligue 1 został liderem grupy z jednym "oczkiem" przewagi nad Arsenalem. PSV - Sevilla 2:2 Piorunująca końcówka w Eindhoven. Trzy z czterech goli padły po 86. minucie. Gospodarze przegrywali 0:1 i 1:2, ale ostatecznie zremisowali. Napoli - Real Madryt 2:3 Na koniec niekwestionowany szlagier tej kolejki Ligi Mistrzów. Mecz miał swoją dramaturgię - Włosi wyszli na prowadzenie, później pozwolili sobie wbić dwa gole, następnie Piotr Zieliński wyrównał stan rywalizacji, ale ostateczny głos należał do "Królewskich". Bardzo mocny strzał z dystansu Fede Valverde trafił w poprzeczkę, następnie bramkarza Alexa Mereta i zapewnił graczom Carlo Ancelottiego komplet punktów.