<a class="db-object" title="Atletico Madryt" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-atletico-madryt,spti,3389" data-id="3389" data-type="t">Atletico Madryt</a> jest drużyną ograną w Champions League, natomiast <a class="db-object" title="Lazio Rzym" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-lazio-rzym,spti,3281" data-id="3281" data-type="t">Lazio Rzym</a> nie grało w elitarnych rozgrywkach przez trzy poprzednie sezony. Dlatego tak wielu, ponad 50 tys. kibiców przyszło na Stadion Olimpijski. Były obawy, że będzie to widowisko, które zdominuje defensywa. I tak było, długo wydawało się, że w sztuce bronienia lepsi będą goście, którzy do 94. minuty prowadzili 1-0. Wtedy <a class="db-object" title="Luis Alberto Romero Alconchel" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-luis-alberto-romero-alconchel,sppi,541" data-id="541" data-type="p">Luis Alberto</a> dośrodkował w ostatniej akcji meczu, a piłkę do siatki głową skierował bramkarz Lazio, <a class="db-object" title="Ivan Provedel" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-ivan-provedel,sppi,14659" data-id="14659" data-type="p">Ivan Provedel</a>. To był mecz dwóch drużyn <a class="db-object" title="Diego Pablo Simeone" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-diego-pablo-simeone,sppi,2404" data-id="2404" data-type="p">Diego Simeone</a>, Argentyńczyka który grał po cztery lata w Lazio i Atletico, a dziś jest trenerem tych drugich od lat już 12. W nielicznych wywiadach, których udziela "Cholo" dawał do zrozumienia, że kiedyś chciałby poprowadzić Biało-Błękitnych - Argentyńczyk zaznacza że jest to kwestia czasu - "nie czy tylko kiedy". Od początku spotkania większą inicjatywę przejawiali gospodarze - <a class="db-object" title="Daichi Kamada" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-daichi-kamada,sppi,1655" data-id="1655" data-type="p">Daichi Kamada</a> uderzał po ziemi, ale jego strzał obronił bez trudu <a class="db-object" title="Jan Oblak" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-jan-oblak,sppi,2076" data-id="2076" data-type="p">Jan Oblak</a>. W rewanżu jak TGV ruszył <a class="db-object" title="Antoine Griezmann" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-antoine-griezmann,sppi,2392" data-id="2392" data-type="p">Antoine Griezmann</a>, ale w decydującej chwili stracił wątek. Groźny był <a class="db-object" title="Luis Alberto Romero Alconchel" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-luis-alberto-romero-alconchel,sppi,541" data-id="541" data-type="p">Luis Alberto</a>, ale prowadzenie objęli goście, po pierwszym celnym strzale na bramkę Lazio. 20-letni <a class="db-object" title="Pablo Barrios Rivas" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-pablo-barrios-rivas,sppi,782622" data-id="782622" data-type="p">Pablo Barrios</a> w 29. minucie uderzył z dystansu, piłka po rykoszecie od Kamady kompletnie zmyliła <a class="db-object" title="Ivan Provedel" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-ivan-provedel,sppi,14659" data-id="14659" data-type="p">Ivana Provedela</a>. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/liga-mistrzow/news-polak-pograzyl-wielki-real-jego-gol-zadziwil-swiat,nId,7034994">Gol Polaka zadziwił świat. Jego 5 minut trwało 7 meczów</a> To pierwszy gol Barriosa dla klubu, którego jest wychowankiem, "Los Colchoneros" nie mieli młodszego hiszpańskiego strzelca gola w rozgrywkach Champions League. Goście objęli prowadzenie, co oznaczało, że zadanie <a class="db-object" title="SS Lazio" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-ss-lazio,spti,3281" data-id="3281" data-type="t">Lazio</a> stało się od teraz wielokrotnie trudniejsze. Lazio Rzym zremisowało 1-1 z Atletico Madryt na inaugurację Ligi Mistrzów W 56. minucie fatalny i zupełnie nietypowy dla siebie błąd popełnił <a class="db-object" title="Jan Oblak" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-jan-oblak,sppi,2076" data-id="2076" data-type="p">Jan Oblak</a>, przed wymarzoną szansą stanął <a class="db-object" title="Ciro Immobile" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-ciro-immobile,sppi,578" data-id="578" data-type="p">Ciro Immobile</a>, ale zaraz koncertowo ją zmarnował, trafiając prosto w słoweńskiego bramkarza. To był prezent, z którego gospodarze nie skorzystali. W 66. minucie w słupek trafił napastnik "Atleti", <a class="db-object" title="Alvaro Morata" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-alvaro-morata,sppi,2122" data-id="2122" data-type="p">Alvaro Morata</a>. Chwilę później <a class="db-object" title="Samuel Lino" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-samuel-lino,sppi,16805" data-id="16805" data-type="p">Samuel Lino</a> mocno strzelił z bliska, ale trafił prosto w Provedela. I wtedy nastąpiła akcja, o której było na wstępie, bramkarz gospodarzy zdobył wyrównanie w ostatniej akcji. Maciej Słomiński, Interia