RC Lens bardzo słabo weszło w sezon. Rewelacja poprzedniego sezonu Ligue 1 przestała wyglądać, jak zespół, który jeszcze dosyć niedawno ogrywał Paris Saint-Germain. W tym marazmie, którego byliśmy świadkami na starcie sezonu, niestety nie wyróżniał się także Przemysław Frankowski. Reprezentant Polski daleki był od swojej niezwykle wysokiej dyspozycji z poprzedniego roku. Włosi pieją z zachwytu nad Zielińskim. Co za słowa! Popis w meczu z Realem Madryt Dodatkowo naszemu kadrowiczowi przyplątała się także krótka kontuzja. Na całe szczęście Frankowski uporał się z problemami zdrowotnymi i znów pracuje na najwyższych obrotach, które dostępne są dla naprawdę niewielu. Tym większe wrażenie robi to, gdy weźmiemy pod uwagę, że Frankowski potrafi pokazać swoją dyspozycję także na największej piłkarskiej scenie, a więc w Lidze Mistrzów. Wielki występ Frankowskiego. Francuzi zachwyceni Polakiem Polak rozpoczął w wyjściowym składzie hitowym dla RC Lens mecz fazy grupowej z Arsenalem i był to doskonały wybór Francke Haise'a. Polak ten mecz zakończył z asystą na wagę gola na 2:1. Śmiało można więc powiedzieć, że był zawodnikiem kluczowym. Jego występ nie uszedł oczywiście uwadze francuskich mediów, które są absolutnie zachwycone tym, co pokazał Frankowski. "Kilkoma bardzo celnymi dośrodkowaniami nadal stwarzał zagrożenie na prawej stronie. Polak doskonale spełnia swoją rolę ofensywnego tłoka, niezbędnego w szybkich atakach, aby odnaleźć swoich kolegów z drużyny w polu karnym. Udało mu się szybko podpalić swoje skrzydło, podając w wątpliwość obronę Kanonierów" - czytamy na "Footmercato", które oceniło Polaka na siódemkę, a więc drugą najwyższą notę w drużynie. To kluczowe spotkanie dla Barcelony? Xavi zaskoczył i wspomniał o Lewandowskim Również na siódemkę zasłużył Frankowski według ekspertów z "Maxifoot". "Prawy tłok RC Lens był dobry. Polak jak zwykle chciał grać do przodu ostrymi rzutami, aby sprawić problemy Kanonierom. Nie będąc zawsze precyzyjnym w dośrodkowaniach, stwarzał nieustanne zagrożenie. W defensywie Lens był obecny w pojedynkach, a Gradit dobrze mu pomagał. Oczywiście został nagrodzony asystą dla Wahiego" - napisano w uzasadnieniu. Francuscy dziennikarze w swoich ocenach dla Frankowskiego są bardzo zgodni. Polak także od oceniających w "90min.com" otrzymał siódemkę. "Właśnie takich meczów oczekujemy od Frankowskiego. Bardzo dobry w defensywie, Polak sprowadził także zagrożenie na swoją flankę, zwłaszcza dzięki bardzo ładnej asyście przy drugim golu Lens" - uzasadniono krótko. Pozostaje liczyć na to, że Frankowski dobrą dyspozycję utrzyma także na nadchodzącym wielkimi krokami zgrupowaniu reprezentacji Polski. To rozpocznie się już w poniedziałek 9 października. Powołania Michała Probierza powinniśmy poznać w piątek 6 października. Nieobecność Frankowskiego na tej liście byłaby wielką sensacją.