Jasmin Burić - 4 - nie miał zbyt wiele pracy. W pierwszej połowie wybronił strzał Velkoskiego i to by było na tyle. W drugiej odsłonie zmuszony do większego wysiłku, ale we własnym kraju błędu nie popełnił. Tomasz Kędziora - 3 - w pierwszej części nie przypilnował Velkoskiego i doszło do groźnej sytuacji. Po chwili jednak naprawił błąd, ale zazwyczaj prezentuje się lepiej. Marcin Kamiński - 4 - solidny. Dobrze współpracował z Kadarem. Nie namęczył się przy słabych napastnikach z Bośni. Tamas Kadar - 4 - dużo lepszy niż w spotkaniu z Legią w Superpucharze. Dobrze wyprowadzał piłkę. Z każdym meczem pewniejszy punkt defensywy Lecha. Barry Douglas - 4 - częściej wykonywał stałe fragmenty gry niż pracował w obronie. Asystował przy golu Thomalli, a jego dośrodkowanie było bezbłędne. Łukasz Trałka - 5 - zapewniał mnóstwo spokoju w środku pola i dyrygował grą Lecha jak na kapitana przystało. W dodatku ta asysta... palce lizać! Dariusz Dudka - 3 - wszedł na boisko za kontuzjowanego Linettego, ale widać było, że brakuje mu ogrania. Nie wniósł niczego szczególnego. Dawid Kownacki - 4 - dobrze dysponowany, ale musiał opuścić boisko przedwcześnie z powodu podejrzenia wstrząśnienia mózgu. Kasper Hamalainen - 5 - najpierw obił bośniacką poprzeczkę, a potem był już bezbłędny i tuż przed przerwą dał Lechowi prowadzenie. Jeden z najlepszych graczy wtorkowego spotkania. Szymon Pawłowski - 4 - szybkością i techniką przewyższał wszystkich piłkarzy na boisku. Brakowało tylko klarownej okazji. Denis Thomalla - 4 - choć nieoczekiwanie pojawił się w składzie, to spisywał się przyzwoicie. Nie miał dobrych okazji do strzelenia gola w pierwszej połowie, ale po przerwie wykorzystał jedną, jedyną szansę. Dariusz Formella - 3 - wszedł na boisko za Kownackiego, ale wniósł niewiele. Karol Linetty i Darko Jevtić grali zbyt krótko, by ocenić