<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-P-liga-mistrzow-3-runda-kwalifikacji,cid,636,rid,3274,sort,I">Liga Mistrzów - sprawdź terminarz oraz wyniki!</a> - Pierwsza połowa dwumeczu należy do FK Astana, ale przed nami 90 minut meczu w Warszawie. Będziemy musieli odrobić straty. Wiemy jakie ten zespół ma atuty i w środę je potwierdził. Jednak w sporcie nie mam rzeczy niemożliwych - rozpoczął szkoleniowiec mistrza Polski. - Będziemy walczyli o awans do końca. W pierwszej połowie stworzyliśmy sobie okazje na strzelenie bramki, dwie miał Michał Kucharczyk. Niestety straciliśmy dwa gole. Szczególnie bolał nas ten stracony w 45. minucie po kontrataku. Najbardziej jednak żałujemy trzeciej straconej bramki. Powinniśmy przerwać ten kontratak choćby faulem - dodał Jacek Magiera. - Gdyby mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2-1, wynik byłby bardziej sprawiedliwy biorąc pod uwagę przebieg meczu. Zrobimy wszystko, aby wygrać w tym dwumeczu - ocenił. - Pierwszy raz widziałem tak grający mój zespół, który zaprezentował się na dobrym, europejskim poziomie. Łatwo zdobyliśmy bramki, ale Legia to dobry zespół, który prezentuje kombinacyjny styl gry. To cenne zwycięstwo, ale czeka nas jeszcze dużo pracy. Pokazaliśmy dobrą grę, ale wykonaliśmy dopiero 50 procent pracy. W rewanżu będziemy musieli poradzić sobie z presją. Jednak wielu moich piłkarzy ma europejskie doświadczenie i wierzę, że sobie poradzą - analizował trener Astany, Stanimir Stoiłow.