Przed ostatnią kolejką nie wszystko było w rękach i nogach Napoli. Włosi nie dość, że musieli pokonać na wyjeździe Feyenoord, to musieli też liczyć na zwycięstwo Manchesteru City na wyjeździe z Szachtarem. Wtedy dopiero mogli cieszyć się z awansu. Wierzyli krótko. Już w drugiej minucie prowadzili bowiem w Rotterdamie 1-0 po golu Piotra Zielińskiego. Czekali tylko na dobre wieści z Charkowa. Te nie nadeszły. Jeszcze po pierwszej połowie Ukraińcy prowadzili 2-0. Z Napoli też wyraźnie uszło powietrze. Do przerwy dało sobie wbić gola, a w końcówce Feyenoord dołożył drugiego. Ostatecznie Holendrzy wygrali 2-1, tak samo jak Szachtar z City. Na pomeczowej konferencji prasowej trener Sarri nie owijał w bawełnę. - Dla nas mecz skończył się po 30 minutach. Nie byliśmy głodni tej wygranej. Co powiem o City? W niedzielę mają derby z United. Nie chcieli grać na całego, to normalne. Nie mam do nich żalu - powiedział opiekun Napoli. Napoli zagra w lutym w Lidze Europy. - To nie żadna kara. My nie zdobywamy trofeów, więc występ w tych rozgrywkach będzie dla nas zaszczytem - dodał Sarri. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę grupy F Ligi Mistrzów