Było to spotkanie zespołów z czołówki tabeli. Zapowiadało się ciekawe starcie, gdyż spotkały się dziewiąta i trzecia drużyna Ligi Mistrzów. Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem zespołu Manchesteru City (”Obywatele”). W pierwszej połowie nie doszło do żadnych przełomowych wydarzeń w meczu, mimo starań z obu stron. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 51. minucie kartką został ukarany Rodri, piłkarz gości. W 63. minucie w jedenastce Porto doszło do zmiany. Luis Díaz wszedł za Jesusa Coronę. W 69. minucie kartkę dostał Moussa Marega z Porto. Chwilę później trener Manchesteru City postanowił wzmocnić linię napadu i w 71. minucie zastąpił zmęczonego Ferrana Torresa. Na boisko wszedł Gabriel Jesus, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 72. minucie za Moussę Maregę wszedł Evanilson. Jeśli drużyna ”Obywateli” nie wykorzystała 11 rzutów rożnych w spotkaniu to nie mogła liczyć na zwycięstwo. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Zespół gospodarzy w drugiej połowie dokonał czterech zmian. Natomiast jedenastka Manchesteru City w drugiej połowie dokonała jednej zmiany. 9 grudnia drużyna Manchesteru City zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Olympique Marsylia. Tego samego dnia Olympiakos Pireus będzie przeciwnikiem jedenastki Porto w meczu, który odbędzie się w Pireusu.