Grupa G - sprawdź wyniki i tabelęMiędzy słupkami trzeci bramkarz, a w obronie m.in. Marcin Wasilewski, głęboki rezerwowy mistrza Anglii. Leicester City już wcześniej zapewniło sobie awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzów i gdyby nie kontuzja, w środę wieczorem na boisko w Porto wybiegłby niemal na pewno Bartosz Kapustka. Tak się nie stało, a z jednym Polakiem w składzie "Lisy" przegrywały już od szóstej minuty. Po rzucie rożnym najwyżej w polu karnym wyskoczył Andre Silva i było 1-0. Wasilewski w tej sytuacji krył innego zawodnika, a nie popisał się jego kolega - Jeffery Schlupp. Minęło 20 minut a sytuacja Wasilewskiego i spółki stała się bardzo trudna. Kapitalnym uderzeniem z woleja popisał się Jesus Corona i gospodarze prowadzili 2-0.Goście nie mieli żadnych argumentów i kompletnie gubili się w obronie. Kolejny raz defensywa "Lisów" została oszukana tuż przed przerwą. Środkowi obrońcy - Wasilewski i Morgan, nie upilnowali w polu karnym Yacine Brahimiego, a ten strzelił gola... piętą.Po przerwie kryzys mistrza Anglii trwał, a kolejnego gola, tym razem z rzutu karnego, strzelił Andre Silva. Fatalnie zachował się Daniel Drinkwater, który pociągnął rywala za ramię we własnej "szesnastce".Mało? Na 5-0 podwyższył Diogo Jota. Blisko całej sytuacji był Wasilewski, ale były reprezentant Polski okazał się trochę spóźniony.W drugim meczu tej grupy Club Brugge przegrał z FC Kopenhaga 0-2. Piłkarze z Danii tym samym zagrają w Lidze Europejskiej. FC Porto - Leicester City 5-0 (3-0) Bramki: Andre Silva dwie (6., 65.-karny), Jose Corona (26.), Yacine Brahimi (41.), Diogo Jota (77.). Sędzia: Felix Zwayer (Niemcy). FC Brugge - FC Kopenhaga 0-2 (0-2) Bramki: Brandon Mechele (8.-samob.), Mathias Jorgensen (15.). Sędzia: Michael Oliver (Anglia).