Przygoda Monaco z Ligą Mistrzów 2017/18 zakończyła się bardzo boleśnie. Podopieczni Leonarda Jardima przegrali bowiem na stadionie "Smoka" z FC Porto 2-5. W fazie grupowej stracili natomiast aż 16 goli, czyli najwięcej spośród francuskich drużyn, odkąd powstał format Ligi Mistrzów. To prawda, że zespół Monaco przeszedł przed sezonem wielkie zmiany. Odeszli m.in: Kylian Mbappe, Benjamin Mendy, Bernardo Silva czy Tiemoue Bakayoko, ale zdobycie tylko dwóch punktów w grupie z Besiktasem Stambuł, Porto i RB Lipsk jest jednak katastrofą. "W tym roku nasza przygoda z UCL kończy się szybciej niż rok temu, jestem pewien, że dzięki temu doświadczeniu za rok wrócimy mocniejsi, sezon jeszcze długi, mamy swoje cele, bo mamy ambicje!" - napisał na portalu społecznościowym Kamil Glik. Obrońca reprezentacji Polskie nie był w stanie zapobiec utracie pięciu goli w środę, ale sam wpisał się na listę strzelców, wykorzystując rzut karny i według serwisu whoscored.com otrzymał drugą najwyższą notę w zespole, ustępując tylko Radamelowi Falcao. Pawo Zobacz wyniki, terminarz i tabelę grupy G Ligi Mistrzów