Brazylijczyk przechodzi obecnie proces rehabilitacji po urazie, którego nabawił się w meczu ligowym z Olympique Lyon. 28-latek został zaatakowany przez Thiago Mendesa i opuścił murawę na noszach, ocierając płynące łzy. Pierwsze przecieki na temat stanu zdrowia Neymara nie były dobre. Mówiło się nawet o złamaniu nogi. W poniedziałek PSG poinformowało jednak, że u piłkarza zdiagnozowano zwichnięcie kostki (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ - kliknij). Możliwe więc, że Brazylijczyk zdąży się wykurować przed dwumeczem z Barceloną w Lidze Mistrzów. Sam wyczekuje starcia ze swoim byłem klubem z niecierpliwością. Głównie ze względu na Messiego. Po ogłoszeniu wyników losowania 1/8 finału Ligi Mistrzów Neymar opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie z Argentyńczykiem z dopiskiem: "Do zobaczenia wkrótce, przyjacielu". W ostatnim czasie Brazylijczyk deklarował nawet, że chciałby ponownie zagrać z Messim w jednej drużynie i może do tego dojść już niebawem. - Moim największym życzeniem jest grać razem z nim. Nieważne gdzie, to mi nie sprawia żadnego problemu. Ale chciałbym grać razem z nim, to pewne. Spróbujemy w następnym sezonie - stwierdził Neymar. Te słowa odebrano jako zwiastun transferu Messiego do PSG. W czerwcu wygasa kontrakt Argentyńczyka z Barceloną i wiele wskazuje na to, że po 21 latach gwiazdor zmieni barwy klubowe. Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl Kliknij! TB